Goście

Szukaj na tym blogu

2011-09-13

Czy dziś mamy dzień odwrotu?

  Jeszcze wczoraj spadaliśmy o 3% i nastroje były fatalne. Trudno oczekiwać by w takim klimacie natychmiast następnego dnia bez poszybować 3-4% do góry, zwłaszcza gdy po otwarciu w stanach jesteśmy po czerwonej stronie. Dla wszystkich wątpiących mam dobrą wiadomość i nic więcej nie napiszę niech wykres przemówi.
 Zachodni analitycy nie w ciemię bici i jak zauważyli, a chyba tak jest to natychmiast wymalowali coś takiego na dolarze (chodzi o dzisiejszą świecę)
Jednak przed euforią przestrzegać powinna para EUR/USD gdzie póki co mamy powrót do wybitego lokalnego kanału spadkowego (jeszcze niedawno flagi, później klina), z którego wypadliśmy wskutek paniki.
  Tak więc jest kilka powodów do zmiany nastawienia, jeśli stany przebiją się na zamknięcie przez testowany właśnie szczyt intra. to możemy jutro oczekiwać nieco odważniejszej zieleni.

2 komentarze:

  1. Max na pierwszym rysunku widać również formację RGR która w tym przypadku może oznaczać kontynuację spadków jej min zasięg to 2124, może dopiero wtedy dywergencja na RSI w pełni się ukształtuje i nastąpi większe odbicie.

    JarDum

    OdpowiedzUsuń
  2. tak to prawda nie twierdzę, że jest cudownie wręcz przeciwnie ale ... :-)) może powinienem dorzucić S&P500(tylko to patent Zeusa)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga