Goście

Szukaj na tym blogu

2011-09-07

Gramy flagę ???

    Jak pokazał czas z trzech możliwych wariantów została nam jedynie flaga. I do tego właśnie wykształcił się czwarty punkt równoległoboku. Czas zatem wzmorzyć czujność bo teraz spóźnienie wyjścia może mieć bolesne konsekwencje. Oczywiście jeśli ktoś łapał dołki i jest teraz ustawiony na L. Powinien pomóc w tym wykres
  Mamy tam punkty 1,2,3,4,5, przy czym trzeci traktuje jako pomocniczy. Zasadniczo z racji przemienności tak naprawdę mamy właściwe 1,2,4 i czekamy na 5, a 3 jest pomocniczym z racji współliniowości (trochę wcześniej niż dołek pojawił się na równoległej. Stąd właśnie przekonanie o niepełnej strukturze flagi. Powinno być kolejne uderzenie w bandę górną dla potwierdzenia i dopiero ewentualny odwrót. Od tego jak przebiegać będzie ruch uzależniałbym decyzję o wyjściu z rynku. Jeśli jutro doszło by do powtórki wzrostu, warto rozważyć zamykanie pozycji, jeśli szpulka lub nawet lekkie cofnięcie warto dzień odczekać. Pamiętajmy na funduszach mamy dwa dni realizacji.

5 komentarzy:

  1. Witam, czyli jedym słowem trzeba poczekać żeby wyciągnąć coś z akcji i ewakułować sie z que2 jak rozumiem? Pytanie jak widzisz swój portefl Max po osiagnięciu prez wig20 poziomu 2500? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. zagrasz na spadki czyli będziesz sie starał preznieść w que3 czy może bardziej bezpiecznie czyli domnieszka obligacji ,złota i funuszy alternatywnych? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja propozycja zmiany portfela to: SKAN3 30% CU2 10% IDEA2 10% ML5 15% SF1 20% JPM3 15% , szczególnie ten ostani wg. AT wygląda dość ciekawie i myśle ze daje możliwość na 15% wzrost w krótkim czasie... Portfel ustawiony ekstremalnie bezpiecznie z nastawieniem jednak na kolejna faze wzrostow ktora jednak moze sprowqadzic nasz wig 20 nawet do poziomu 1800... pozdrawiam i czekam na Twoja opinie

    OdpowiedzUsuń
  4. na kolejna faze spadko* ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. coś koło tego choć nie chcę na razie podawać precyzyjnie bo sytuacja dość zmienna jest

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga