Zupełnie niedawno pisałem z niepokojem o trendzie na złocie gdzie ukształtowała się formacja "gwiazdy wieczornej" wysoce sprawdzalna formacja odwrócenia trendu (na wykresie 3 przedostatnie z 4 ostatnich świec). Nie wykluczone zatem, że w najbliższym czasie ceny złota nie osiągną nowego szczytu, a wtedy impuls rozpoczęty 30 stycznia i zakończony 2 marca moglibyśmy oznaczyć jako falę 1 kolejnej struktury (trend cały czas mamy wzrostowy). To ważna informacja i w przyszłości (jeśli się sprawdzi), jeszcze się nam bardzo przyda. Prawdopodobnie więc jesteśmy w trakcie fali 2 (korekcyjnego cofnięcia cen). Będziemy to wiedzieć na pewno, ale może być już za późno na wyjście z inwestycji. Co zatem zrobić i jak postępować w takich chwilach niepewności?
To właśnie ma być tematem dzisiejszego wpisu. Posłużę się wykresem
A także własnym doświadczeniem ostatnich tygodni. Ostatni ruch korekcyjny rozpoczęty w nowym roku postanowiłem przeczekać w funduszu ML5 inwestującym w spółki złota, licząc na pomoc dolara najczęściej skorelowanego ze złotem ujemnie. Wykres poniżej pokazuje jak bardzo się tym razem pomyliłem, niemal cały spadek złota pokrywa się z identycznym ruchem na dolarze. Bolało bardzo.
Widząc co się dzieje i mając świadomość, że na ewakuację za późno i mogę wyjść na dołku, postanowiłem, po pierwsze doinwestować poprzez zakup nowych jednostek, i konwertować część środków zwiększając % zaangażowanie w fundusz. Efekt okazał się być bardzo dobry pomimo iż funduszowi daleko jeszcze do poziomów z końca roku. Zresztą sami oceńcie, poniżej wykres funduszu ML5
Dzięki zakupom dokonywanym 19 stycznia, 4 lutego, oraz konwersji 30 stycznia (to wyszło miodzio) można zapomnieć o styczniowym koszmarze. Czasem strategia i odrobina zimnej krwi wystarczy. A i jeszcze ważne jest wsparcie kogoś drugiego, przyznaję że gdyby nie to, prawdopodobnie brakło by mi wiary we własne umiejętności. Dlatego wielkie dzięki składam Ci Zeusie52.
Ale, ale nie o tym chciałem pisać. Pamiętacie pierwszy wykres i tekst pierwszego akapitu ? Zobaczcie zatem na te wszystkie linie i chmurki. Dokładnie pierwszego lutego cena zamknęła się powyżej niebieskiej linii dając wstępny sygnał kupna, na dodatek słaby (pod chmurką). Dwa tygodnie później 15 lutego mamy kolejny słaby sygnał linia niebieska od dołu przecięła czerwoną, ale wzmocnieniem jest tu wyjście zielonej opóźnionej nad ceny (to taka kontrolka trendu zielona nad cenami rosnący, pod cenami spadkowy). Trzeci sygnał to wejście i zamknięcie w chmurze, dalej już poszło.
Teraz mamy sytuację, w której zjawiska mogą pojawiać się kolejno ale jako sygnały sprzedaży. Pierwszym będzie zamknięcie ceny poniżej niebieskiej linii, drugim przecięcie niebieskiej z czerwoną od góry, cały czas musimy kontrolować czy zielona opóźniona pozostaje nad cenami. Prognozy mają jeszcze jeden optymistyczny akcent. Wskaźniki wyprzedzające utworzyły zieloną chmurę zwaną chmurą hossy. Na koniec jeszcze jeden wykres to Gold & Silver Index - Philadelphia, który traktujemy jako wierniejszy wskaźnik dla funduszu BGF World Gold Found (ML5)
Witaj Max
OdpowiedzUsuńDzięki piękne za suplement. Zaglądałem do Ciebie wcześniej, ale nie stało czasu na pisanie.
Obserwuję z dużym zainteresowaniem wszelkie uwagi o złocie, stąd mój wpis w tym miejscu. Wprawdzie sam nie mam złota, ale siedzę mocno zapakowany w srebrze a raczej mało prawdopodobne, żeby szło nadal up jeśli złoto zacznie się korygować. Ale po piątkowej białej świecy i przy utrzymującym się nadal napięciu w krajach arabskich, złoto może w poniedziałek zanegować tę gwiazdę wieczorną i oderwać się wyraźnie od niebieskiej linii na ichimoku. A na srebrze sytuacja wygląda jeszcze lepiej niż na gold. Tam po wybiciu górą z flagi i małym cofnięciu w ubiegłym tygodniu, w piątek powstała piękna biała świeca (+4,18%). Szkoda tylko, że to idealna marubuzu. Zeus kilkakrotnie pisał na forum, że nie bardzo im wierzy bo ostatnio często miewają "fałszywą naturę". W każdym razie w poniedziałek trzeba będzie uważać co się dzieje na metalach.
Przepraszam, że rozwlokłem tak ten wpis. Już kończę.
Pozdrawiam
romuald_z
Oby się tak stało ze złotem jak piszesz, a swoją drogą miejsca tu nie brakuje więc nie ma za co przepraszać miło że ktoś tu wogóle zagląda;-))
OdpowiedzUsuń