Goście

Szukaj na tym blogu

2012-05-29

Nieśmiałe próby

    Tak określić można dzisiejsze zachowanie naszego rynku. Oczywiście gdyby nie nastroje za oceanem, pewnie nic by z tego nie wyszło zwłaszcza po słabszym odczycie Conference Board. Wtedy po chwili cofnięcia poszedł dość mocny atak i indeks S&P ustanowił dotychczasowe maximum sesyjne. To pociągnęło i nasz rynek, ostatecznie inwestorzy uwierzyli, w przynajmniej krótkie odbicie. A co w wyniku tego powstało na wykresie?
Tradycyjnie ostatnio wszystko jest na pograniczu. Uważam, że kluczową rolę odgrywa pozioma linia .Strzałki w dół pokazują te miejsca, w których linia sprawdziła się jako wsparcie. Zaś strzałki w górę tam gdzie już działa jako opór. Trudno dostrzec na rysunku czy mamy zamknięcie powyżej czy poniżej prostej. Dlatego posłużyłem się odczytem i tak świeca z października na zamknięciu 2089,84 natomiast dzisiejsza 2090,74. Minimalnie ale jednak zamknięcie wypadło wyżej, to jeszcze nic nie znaczy, ale pokusa realizacji zysków przecież była. Martwi niski obrót, cieszy potwierdzenie dywergencji i powtórzenie sygnału kupna RSI, może choć nie musi zdarzyć się trzecie. Dodatkowo wyłamana została najkrótsza linia trendu, ta spadająca najbardziej stromo. Jeśli indeksy w USA nie zejdą poniżej newralgicznych poziomów (dla S&P to 1328) jest szansa na utrzymanie wstępnych sygnałów kupna i ruch do 1358. My w tym czasie powinniśmy zaatakować kolejny opór w okolicach 2150 (druga od dołu opadająca linia). Wtedy sytuacja będzie nieco jaśniejsza, a do tego czasu wszystko kruche i niepewne jak marcowy lód.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga