Goście

Szukaj na tym blogu

2012-02-28

Nieco inne spojrzenie na WIG20

    Kiedy patrzymy na WIG20 trudno nie odnieść wrażenia, ze rynek jest słaby. Cóż może i tak zapowiedzi ministra finansów naszemu rynkowi nie pomagają. Ale ja dziś nie o tym, zastanawia mnie ta "słabość" i pewnie jak większości z Was nie daje spokoju. Na dodatek mówi się o niskiej płynności. Zastanawiałem się kto w takim razie zarabia (bo ktoś musi) skoro to giełda. I tak wpadłem na pomysł oglądu naszego indeksu dolarowego. Rezultat jest co najmniej interesujący. Pominę przy tym fakt, że zysk dla inwestora dla którego walutą bazową jest dolar wyniósł 1,54%, a nie 0,26% jak w naszym wypadku. A i baza na jutro jest niezła, wszak obecnie dolar po 3,0662PLN i raczej spada. Ciekawsze jest  to co zobaczyłem na wykresie.
WIG20 dolarowy przebił niedawno 23,6% zniesienia fibo i skutecznie przetestował od góry. Wszystko byłoby OK i droga do 38,2% stoi praktycznie otworem. Jest tylko jedno ale, w dniu dzisiejszym wykres spotkał się z kolejnym (dość mocnym ) oporem, którym jest opadająca linia trendu spadkowego. Jeśli jutro nie nastąpi gwałtowny zwrot, a dolar dalej będzie się osłabiał, zagranica dostanie kolejny (dość mocny) sygnał kupna wynikający z wybicia tego oporu. Możliwe, że jednocześnie dużym białym korpusem pokonane zostanie 38,2% fibo. To z kolei może spowodować przebicie oporu (szczyt z końca października). Aż wolę nie myśleć co będzie jeśli jutro komuś zechce się realizować zyski na dolarze, wtedy cały ten plan zawali się, a konsekwencje mogą być ... eeee tam będzie dobrze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga