Mamy koniec tygodnia, jest więc okazja by zobaczyć co wykres pokazuje w szerszym terminie.
Przypomnę tylko opisywaną już dość dawno i być może zapomnianą dywergencję (póki co skuteczna). Od tego czasu wykonaliśmy ruch w górę przetestowaliśmy dno wyznaczając lokalną linię lekko wznoszącą się, taki zalążek trendu wzrostowego. Ostatni tydzień to już bardziej zdecydowany ruch, a świeca marubozu. Ta jeśli jest biała (jak na naszym wykresie) ma wydźwięk pozytywny, o ile kolejna też będzie wzrostowa (biała, zielona). W przeciwnym wypadku trzeba się będzie liczyć ze zmianą kierunku. Cóż dowiemy się na pewno za tydzień, więc przyszły może stać pod znakiem niepewności. Chyba, że od poniedziałku ostro ruszymy na północ. Na dodatek w sposób zdecydowany pokonuje linię trendu spadkowego. Zaznaczyłem też istotne opory, na których można spodziewać się walki. Na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Poprowadziłem linię od dołka bessy (luty 2009) i dołka ostatniego zejścia. Efekt dość ciekawy możecie zobaczyć niżej.
To kolejny czynnik przemawiający za końcem spadków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz