Od jakiegoś czasu mówi się o korekcie, co jest oczywiste szczególnie na głównym rynku. Na takie zdarzenie lepiej być przygotowanym. Co prawda raczej tę korektę przeczekam bez zmian w portfelu, choć kto wie. Na wykresie mamy po dzisiejszym zamknięciu niekorzystny układ świecowy (prospadkowe Harami), na dodatek rynek jest wykupiony i korekta rzeczywiście nie powinna nikogo dziwić. Zobaczmy wykres.
Kluczowe wsparcie widzę w okolicach szczytu z końca października. Szczególnie, że pokrywa się z 23,6% zniesienia impulsu od początku grudnia. Jest to też dobry poziom do zakończenia korekty ostatniego impulsu niewiele niżej mamy bowiem 38,2% zniesienia tegoż właśnie ruchu. To w sam raz na cofnięcie RSI w okolice 50-60, a stąd dobry moment na wbicie mocno w strefę wykupienia celem utworzenia pierwszego szczytu pod przyszłą dywergencję. Ale to chyba zbyt daleko posunięte wizje. Z teorii Eliota fale jednej struktury nie powinny na siebie nachodzić. Dlatego wspomniane wsparcie ma kluczowe znaczenie dla dalszego prognozowania ruchu i ewentualnego pozostawienia lub zmiany pozycji.
Gdyby zdarzyło się przebicie wsparcia, należy przyjąć zakończenie korekty spadków i powrót złego sentymentu na rynkach. Bezpieczna korekta to powrót od 1325 (ostatni szczyt) do 1285 (kluczowe wsparcie) co daje 3% poduszkę bezpieczeństwa. Do tego poziomu można przyjąć, że mamy korekcyjną falkę 4 i oczekiwać piątki. W wariancie alternatywnym obecnie zakończony impuls (fala3) powinna zostać przemianowana na falę C korekty i ewakuację z rynku akcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz