Goście

Szukaj na tym blogu

2012-04-23

Wsparcia pękały z hukiem

 Dzisiejszy wpis tytułem nawiązuje do rozważań nad kolejnymi wsparciami, które teoretycznie miały nas bronić ("Siedem wsparć"). Po tym co dziś się wydarzyło można o tych wsparciach powiedzieć BYŁY. Po sesji dzisiejszej mamy przed sobą ostatnie, wynikające z dołków październikowo - grudniowych.
Wyznaczam dwie linie, L1 po cieniach zaś L2 po korpusach. Zawsze większą wagę przywiązuję do tej drugiej, wszak na wykresie liniowym cienie są pomijane (a i sami twórcy świec odrzucają znaczenie cieni). Odkładając wymieniane wsparcia do lamusa, pamiętajmy o dwóch sprawach. Pierwsza to konieczność potwierdzenia (filtry czasowe, procentowe), druga to możliwość kontrataku i powrót wsparć do łask. Na najbliższy czas założyć trzeba test linii L2(obecnie około 2127). W razie jej pokonania pozostaje dołek z grudnia (2106), i października (2090). Co by się nie działo pamiętać trzeba, że rynek jest już mocno wyprzedany i staje się coraz bardziej atrakcyjny dla zagranicy. Osobiście uważam, że test linii L2 ma szansę zakończyć się powodzeniem.
   Pokonanie ostatniej linii obrony czyli 2090 uznam za wstęp do realizacji zasięgu trójkąta od 2451- 2090 daje 361 punktów, które trzeba odjąć od 2090, stąd zasięg może sprowadzić nas do 1729 na WIG20.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga