Goście

Szukaj na tym blogu

2012-04-19

Siedem wsparć - jakiś czas później

   Przypomnę wykres, na którym opisywałem co mamy pod sobą. Innymi słowy jakie zasieki czekają na niedźwiedzi, na nieco niższych poziomach.
Właśnie tak wtedy wyglądało tytułowe siedem wsparć. Co z tego pozostało dziś? Porównajmy.
właściwie to można stwierdzić, że walka cały czas toczy się na pierwszym wsparciu, zaś niewiele niżej istna kumulacja wsparcia 2, 3 i 4 czyli opadająca dolna banda lokalnego kanału spadkowego, 61,8%  zniesienia fibo i wreszcie luka styczniowa tworzą istną barykadę. Trwałe przełamanie będzie niezwykle silnym sygnałem sprzedaży dla "techników".
  Jednocześnie podnoszące się stale wsparcie 5 osiągnęło poziom zbliżony do pierwszego i tak właściwie to jesteśmy na zamknięciu poniżej dwóch wsparć. Przy czym zgodnie z moją filozofią jest to naruszenie wymagające potwierdzenia. Preferowany scenariusz to zejście do luki styczniowej a zatem jednoczesny test trójki wsparć, a skuteczna obrona może stać się przyczynkiem do ruchu w kierunku górnej bandy.
    Z drugiej strony przełamanie oznacza test ostatniej deski ratunku 7, a dalej wychodzimy dołem z półrocznej konsolidacji ... co to oznacza napiszę jeśli się stanie faktem. Podobnie zresztą jak w sytuacji wybicia górą.

2 komentarze:

  1. Uważam, że kolega jest ślepo zapatrzony w wig20 twierdząc że to ważny index. Wig20 to 4 może 5 pochodna głównych indexów światowych, jego skład to głównie KGHM + kilka banków, na dodatek ostatnio skorelowanych miedzy sobą różnie. Tak więc kreski ze wsparciami nie mają tu większego znaczenia co nawet potwierdził wpis kolegi z 9 kwietnia "Siedem wsparć - jakiś czas później" gdzie kolega wymalował aż 7 kresek i żadna nic nie dała, ale kolega żadnych wniosków nie wyciągnął i dalej z uporem maniaka maluje kolejne kreski szukając nadziei. Co najwyżej 2000 pkt to jakiś psychologiczny key level na wig20 i to wszystko, pomijając już fakt iż wig20 pozostaje już już od długiego czasu poza głównym strumieniem kapitału spekulacyjnego, więc poza bocznikiem, który właśnie trwa nic ciekawego się nie wydarzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważam, że kolega (choć nie znam) ma prawo do własnej opinii ... dziękuję tez za cenne uwagi ... osobiście nie będę analizował Nikkei inwestując w gpw, a jaką mamy korelację z S&P każdy widzi ... niemniej otwarty jestem na cenne uwagi kolegi licząc, że czegoś nowego się nauczę Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję
    PS. na koniec maja też o wiedzę jak było w kwietniu jestem mądrzejszy, a co w czerwcu??

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga