W sytuacji, kiedy każda próba rozszyfrowania dalszego rozwoju wydarzeń jest zadaniem niewykonalnym. Na parkietach królują emocje. Rynek jest rozchwiany w amplitudzie niemal 5%. Może lepiej poświęcić czas na refleksję i podsumowanie. Jak w tym czasie zachowało się narzędzie strategii? Jakie decyzje na jego podstawie zostały podjęte? I jakie z tego na przyszłość wynikają wnioski?
W stosunku do zajmowanych pozycji, narzędzie dość szybko dawało sygnały weryfikując jednocześnie skuteczność otwarcia pozycji. Przykład QUE2 pokazuje słuszność założeń. Sygnał sprzedaży wygenerowany 12 lipca i sprzedaż po cenie 134,08PLN, z niewielką startą uchronił mnie przed tym co stało się dalej. Następnie w dniu wczorajszym pojawił się sygnał kupna po cenie 101,92PLN. Oczywiście nie ma obowiązku jego realizacji. Sam, jak obserwujący wiedzą zakupiłem z wyprzedzeniem. Dla mnie więc wymieniona cena jest faktyczną ceną zakupu. Inna kwestia, o czym wspominałem to trudność w podjęciu decyzji, co kupić za sprzedawany fundusz (decyzja w przypadku UNK musi być natychmiastowa). Po czasie wiem, że najrozsądniej zając pozycje przeciwstawną czyli z agresywnych na bezpieczne i odwrotnie. W przypadku QUE2 istnieje możliwość odwrócenia pozycji wejściem w QUE3 i to byłby strzał w 10. Postąpiłem inaczej przez co niestety zepsułem nieco inwestycję.
Przykład kolejny pokazuje właśnie tę nierozwagę, część środków z QUE2 przeniosłem do ML6 (podnosząc średnią cenę zakupu). Kiedy wygenerował się sygnał i sprzedałem ML6 na podsumowaniu strata wyniosła 11,78%. I może samo wejście w ML6 było niefortunne, ale straty na pewno były by mniejsze gdybym nie dokupił jednostek. Dotyczyły by 9%, a nie 18% całego portfela. Mam dobrą lekcję.
Może i dobrze, że stało się na rynkach to co się stało. Ilość kolejno wysypujących się sygnałów, o praktycznie żadnej wiarygodności, też daje do myślenia. Ale o tym już wspominałem. Na pewno jest to dla mnie bezcenny materiał, który posłuży w przyszłości do udoskonalenia strategii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz