Poniedziałek dla inwestorów GPW okazał się być dobrym dniem, WIG20 wzrósł o ponad 2%. Okazało się to być drugim wynikiem zaraz po giełdzie Estonii. Cenniejszą informacją jest jednak widoczne uspokojenie rynków. Zmienność dziś obserwowana to jak gasnąca amplituda drgań metronomu. Oby nie była to cisza przed burzą. Jest jednak kilka przesłanek do przynajmniej chwilowej zmiany nastrojów. Pierwsza to weekendowe sympozjum w Jackson Hole. Druga, szansa na dobre dane, przeczące tym niedobrym z ubiegłych tygodni (pozostaje kwestia ustawienia oczekiwań). Trzecia, wyprzedanie rynku dające impuls do choćby chwilowego odbicia. I jest też pozytyw z arabskiego zamieszania i bliskości upadku Kadafiego.
Być może nasi inwestorzy, tak jak jeszcze niedawno wykazywali "tchórzostwo" czy może rozsądek. Teraz prezentując odwagę tez wiedzą co robią. Mi osobiście bardziej podoba się umiarkowany relatywnie wzrost, aniżeli szalony skok o 6-7% po którym zamiast cieszyć się trzeba obawiać się reakcji przeciwnej. Może rynek przyzwyczai się do takiego kierunku ruchu? Tego sobie i wszystkim byczo nastawionym życzę, a miśki będą miały czas na ewakuację i zmianę pozycji. Oczywiście pamiętać należy, że nic z tego co pisałem o WIG20 wcześniej nie straciło na aktualności i wszystkie 3 scenariusze pozostają aktualne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz