Historia zatoczyła koło, a to każe zwiększyć czujność. Już kiedyś miała miejsce sytuacja gdy fundusze akcyjne w przeważającej większości były na sygnałach kupna, spora ich część na zacieśnionym stopie, a na dodatek sypało sygnałami dla funduszy zrównoważonych. Wtedy pisałem o tym, że czas na korektę i zamiast rozważać ewentualny zakup funduszy oczekiwać trzeba na pojawienie się sygnałów sprzedaży. Dzisiejsze dwa sygnały przypomniały mi tamten czas, kiedy uświadomiłem sobie ile to już funduszy zrównoważonych trafiło pod obserwację, z racji pojawiających się sygnałów kupna. Oczywiście i te wprowadzam do pomiarów, ale wypatruję też innych objawów przesilenia. Takich które pojawiają się na wykresach indeksów. Korekta się zbliża, a jaki będzie mieć charakter i ile potrwa wpłynie na dalsze zachowanie suflera. Na razie spokojnie oczekuję na sygnały sprzedaży.
Nadal aktualny jest scenariusz wzrostowy do połowy stycznia, co nie oznacza możliwości cofnięcia i lokalnej korekty. Zyski podchodzące do 30% jakie są również udziałem funduszy z mojego portfela mogą do ich zrealizowania zachęcać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz