Mamy kolejne dwa sygnały. Sygnał sprzedaży dla ING6, (właściwie wczorajszy nie zauważony w pośpiechu i przez całą tę komplikację techniczną, która zresztą trwa i dodaje mi mnóstwo pracy) będącego na zacieśnionym stopie więc zamykamy z zyskiem klasyfikującym inwestycję do kategorii SUKCES. To po raz kolejny zmienia nieco statystyki "Suflera" tym razem na korzyść. Widoczna jest lekka stabilizacja, ilość inwestycji dających zysk to około dwie trzecie wszystkich, straty co oczywiste to jedna trzecia. Warto przy tym zwrócić uwagę na fakt, że samych Hitów jest tyle co transakcji przynoszących straty łącznie. DO podsumowania zysku ING posłużę się jak zwykle wykresem.
Z kolei sygnał kupna dla funduszu, który przecenił się tak mocno, że cena stała się atrakcyjnie niska.
Jednakże jeśli przyjrzeć się wykresowi to nie ma żadnych podstaw do zainteresowania tym funduszem. Przecież od września było mnóstwo okazji do zarabiania, wtedy cena stała w miejscu. Teraz zaś cena funduszu gwałtownie spada, chyba zarządzający co nieco stracił orientację. Dlatego nawet nie warto przybliżać funduszu. Zrobię to jak nadejdzie lepszy czas i realna podstawa do zwrócenia nań uwagi.
Czy aby inwestować tak jak TY muszę mieć konto w skandi? Jak to jest bo mam w mbanku i tam kupuje fundusze. Chciałbym spróbować czegoś innego.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie ... ale oferty się nieco różnią i zasady konwersji też, ja z kolei mierzę tylko fundusze z oferty Skandii
UsuńMam konto w Skandi i dzięki Tobie (Panu :)) na razie wycofałem się z myśli o jego likwidacji (padło od roku nurkuje).
UsuńAle mam problem - wszystkie moje zlecenia trwają co najmniej tydzień i wykonują się w ciemno - czy w takim wypadku warto dokonywać operacji na podstawie sygnałów kupna sprzedaży?
Zacznijmy od formy ... zdecydowanie wolę bez wersalu zatem Ty bardziej mi odpowiada:)
UsuńOdnośnie sygnałów to warto zwrócić uwagę na daty rozpoczęcia inwestycji, które mam w portfelu np. TEMP2 mam od 30 lipca 2012r. więc kwestia czasu konwersji ma znaczenie drugorzędne.
Trzecia sprawa "wszystkie moje zlecenia trwają co najmniej tydzień" naprawdę trwają 2 dni robocze, a widoczne w rozliczeniach są kolejne 2 dni później, jeśli więc znam datę konwersji to niewiadome są tylko 2 dni (czasem 1 np. fundusze ML, UNK)a to w perspektywie kilku miesięcy nie znaczy wiele.
Warto czytać między wierszami i obserwować co robię kiedy pojawia się sygnał, przecież większość opuszczam;)Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie.
THX za wyjaśnienie - mojego "doradcę" nie było na to stać :)
OdpowiedzUsuń