Wszystko wskazywało na to, iż pierwotne założenia dotyczące korekty były słuszne. Poziom 2430 został obroniony, a na rynki zawitała poprawa nastrojów. Ale pojawiła się informacja z Cypru w sprawie ogólnie w mediach nagłośnionej. Inwestorzy przestraszyli się podobnych skoków na kasę w pozostałych krajach o podobnej sytuacji. A w przypadku Hiszpanii to już zupełnie inny kaliber sprawy.
W świetle tych wydarzeń, na rynki powróciły fatalne nastroje. Co miało też swoje przełożenie na naszą giełdę. Na początek widzę nieco inny niż jeszcze kilka sesji temu układ fal Eliota. Teraz interpretuję go jak na wykresie. Ale nie jest wykluczone, że i tę opcję przyjdzie wkrótce zmienić. A wszystko zależeć będzie od poziomu wyczerpania spadków i tego czy dolny cień z 21 lutego wytrzyma. Rynek jest dość mocno wyprzedany, to atut zapewne jakiś jest, a w sytuacjach wywołanych nagłymi wiadomościami rynek szybko potrafi uspokoić się. Zatem czekać wypada na konkretne rozstrzygnięcia teraz ruch po stronie władz Unii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz