Określenie jakim zatytułowałem wpis dzisiejszy wprost tłumaczyć należy, że za kapitałem zagranicznym (duże spółki = generalicja), symptomy ożywienia widać wśród inwestorów krajowych (spółki mniejsze = żołnierze). W taki sposób obrazuje się ruch na spółkach średnich i mniejszych, którymi zagranica nie interesuje się. Jest to znak, że wzrost wchodzi w kolejną fazę i do inwestycji dołączają kolejne niedowiarki, lub ostrożniejsi inwestorzy. Zwykle po kolejnym wzroście następuje zwiększeni intensywności inwestycyjnych drobnych inwestorów, a tymczasem "grubasy" powoli i wręcz niezauważalnie opuszczają rynek. Ta część ruchu to dystrybucja (są tacy którzy twierdzą, że już trwa) w mojej ocenie jeszcze nie, jeszcze bardziej rośniemy na strachu przed korektą niż w euforii. A właśnie euforią powinien się impuls zakończyć.
Poniższy wykres to nałożone na siebie WIG20, mWIG40 i sWIG80. W ostatnim miesiącu widać wyraźnie jak żołnierze śmielej ruszyli za generałami co obrazuje niemal identyczny wzrost (kąt nachylenia wykresów). Na dodatek ostatnie cofnięcie generalicji żołnierze skrzętnie wykorzystali do skrócenia dystansu mWIG40 wykonuje ruch boczny, a sWIG80 nadal rośnie. Jest zatem szansa na ruch szerokiego rynku, a i kierunek zdaje się być północny, o czym świadczy prowzrostowa flaga na WIG20.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz