NASDAQ - szersza perspektywa

    Dzisiejszy wpis jest inspirowany sugestiami, a przede wszystkim wykresami Zeusa, oczywiście również i zgodą na zamieszczenie wykresów. Dzięki !!!

Pierwszy wykres obejmuje ostatni rok, od dołka z przełomu września i października zainicjowany został impuls wzrostowy. Zanim dokładniej opiszę jak to postrzegam najważniejsza rzecz, zielona linia poprowadzona przez szczyty marcowo kwietniowe broniła się skutecznie mimo trzech prób przebicia w lipcu. Co nie może rosnąć powinno spadać i kiedy już większość uwierzyła w negatywny scenariusz rynek zrobił to co uwielbia najbardziej. W najmniej spodziewanym momencie opór ten po prostu został wybity. Otwiera to drogę najpierw do niższego szczytu (kwiecień), a w konsekwencji do wyższego (marcowego). Wykres drugi pokazuje tę sytuację w kontekście samego wybicia.

   W uzupełnieniu jeszcze dwa wykresy, 

najpierw struktura Eliota, pełna książkowa wręcz piątka. Korekcyjne dwójka i czwórka zgodnie z regułą zmienności pierwsza - trójkąt, druga - proste zejście. Następnie korekcyjna abc. Teraz jesteśmy jakby na początku fali 3 kolejnego impulsu wzrostowego. I tu znowu pięcioelementowa fala 1, prostokąt jako korekcyjna fala 2. Drugi zaś wykres pokazuje coś charakterystycznego dla inwestorów amerykańskich, pisałem kiedyś o ich "dziwactwach" czyli różnicach w interpretowaniu AT, otóż nie bardzo przejmują się zniesieniami fibo, u nas korekta zeszła by do poziomu 61,8%, lub została zakończona na 38,2% dla nich to zbyt trudne korekta znosi po prostu połowę i koniec.

  Na koniec zachęcam do porównania wykresów NASDAQ i WIG20 gwarantuję, że znajdziecie więcej podobieństw niż różnic. I jeszcze coś co niemal w ostatniej chwili zauważyłem patrząc na tytuł posta