Dziś kolej na Metalcore wywodzący się w prostej linii z Hardcore Punk i Crossover Thrash, a łączący również elementy Death. Bardzo ciekawy i ekspresyjny, a przy tym odmienny od ostatnio prezentowanych mrocznych odmian Black/Death. Na początek moi ulubieńcy (foto)
BULLET FOR MY VALENTINE
KILLSWITCH ENGAGE
LAMB OF GOD
CALIBAN
AS I LAY DYING
TRIVIUM
FRONTSIDE (Polska)
MAROON
IN THIS MOMENT
UNEARTH
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz