Goście

Szukaj na tym blogu

2011-07-07

Agencje ratingowe

    Powstało niezłe zamieszanie wokół wczorajszej decyzji o obniżeniu ratingu Portugalii. Chyba po raz pierwszy przedstawiciele Europy podnieśli larum w tej sprawie. Długo trwało zanim dotarło do wszystkich, że sprawa rzetelnej oceny wiarygodności kraju X jest kwestia drugorzędną. Przede wszystkim liczy się interes Jednej ze stron, na której zlecenie podejmuje się decyzje o obniżeniu. Na dodatek jest do tego stopnia nieuczciwa, że w stosunku do głównego sprawcy całego zamieszania po prostu milczy. Tak naprawdę śmieciowy rating należy się może Grecji, może Portugalii, i kilku innym ponad miarę zadłużonym państwom . OK nie mi to oceniać, ale w takim wypadku jak nazwać rating prawdziwie należny USA. Nie napiszę bo określenia takowe zalicza się do wulgarnych, obelżywych. Obiecałem sobie nie używać takich określeń na blogu. Sęk w tym, że mimo iż wszyscy o tym wiedzą nikt nie potrafi temu przeciwdziałać i będzie tak dopóki dolar jest walutą światową. Albo nie powstanie przeciwwaga dla amerykańskich agencji ratingowych (europejskich, azjatyckich a może połączonych). Ale czy na razie nie brzmi to jak Science - Ficition?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga