Tak jedynie można określić zachowanie naszych indeksów, a może raczej uczestników rynku. Nie jestem pewien czy optymizm ten nie jest zbyt wczesny. Owszem można było prezentować lekką poprawę nastrojów wszak s&p "szczytował właśnie w okolicach zamknięcia naszego parkietu.
Tylko, że trend jakby nie ten a i do spokoju za oceanem jakby daleko. Tymczasem u nas WIG20 kończy wzrostem prawie jedno procentowym
notując półtora godzinny rajd po widocznym dość wyraźnie podwójnym dnie. Jeszcze bardziej po bandzie poszedł kontrakt wzrost o 1,55% prawdopodobnie odbije się jutro czkawką.
Szczególnie jeśli brać poprawkę na zachowanie pozostałych indeksów, zdecydowanie bardziej stonowane. Wyjątki oprócz nas to jeszcze Hiszpania i Turcja.
Szczególnie jeśli brać poprawkę na zachowanie pozostałych indeksów, zdecydowanie bardziej stonowane. Wyjątki oprócz nas to jeszcze Hiszpania i Turcja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz