Wobec braku jakichkolwiek rozstrzygnięć na parkietach, bo moim zdaniem nic się nie zmieniło i szanse nadal rozkładają się po połowie, proponuję dziś krótką analizę niebezpieczeństwa na S&P500, które zdaje się niedawno miało miejsce.
Ostatnia korekta omal nie skończyła się zmianą trendu. Przemawiają za tym dwa elementy, pierwszy to opóźniona zielona poniżej ceny. Drugi to zejście ceny pod chmurę z jednoczesnym powstaniem czerwonej chmury bessy. Szczęśliwie Zwrot nastąpił w momencie który pozwolił powrócić do chmury jeszcze przed poziomym jej dolnym ograniczeniem. W przeciwnym wypadku trudniej było by tego dokonać, a że kijun i tenkan były akurat w chmurze blisko siebie to łatwo udało się obie zapory sforsować, a w konsekwencji skutecznie zaatakować i wybić się na powrót nad chmurę. Tak więc po klasycznej ABC mamy kolejny impuls, a właściwie jego pierwszą część wzrostową. Obecne zatrzymanie nie musi być jeszcze początkiem korekcyjnego impulsu 2. Szczególnie jeśli ten impuls potraktować podfalami to można przyjąć, że obecnie tworzona jest podfala 4 w fali I.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz