Kontynuacja ruchu wczoraj rozpoczętego i to jeszcze z taką luką, stanowi istotną próbę zmiany wizerunku rynku. Przy czym taka szpulka pod oporem jest ewidentnym sygnałem przymiarki do próby ataku. Pomiędzy dzisiejszym zamknięciem a wznoszącą nie dość, że mamy sporą odległość to jeszcze jest zabezpieczenie w postaci luki. Dopóki ta luka nie będzie domknięta byki mają nieznaczną przewagę. Co ciekawe często tak wysokie otwarcie jest zachętą do szybkiej i zdecydowanej realizacji zysków, na zasadzie kto pierwszy ten lepszy. Dziś nic takiego nie nastąpiło, a na dodatek mieliśmy odreagowanie na surowcach wynikające z osłabienia dolara po wypowiedziach Bena Bernanke. A także pozytywną reakcję rynków. Na koniec tygodnia daje to wszystko łącznie nadzieję, że już jutro można spodziewać się pierwszej próby ataku na opór. Co do skuteczności samego ataku to już zupełnie inna bajka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz