Korekta na rynku japońskim zniosła 38,2% ostatniego impulsu wzrostowego. Na tym poziomie doszło do zatrzymania spadków. Nastąpiło odbicie które swoim zasięgiem dotarło do 50% zniesienia fali spadkowej. Można też (nieco na wyrost) przyjąć że na wczorajszej sesji uformował się kolejny lokalny szczyt (na wyrost, bo jeszcze nie potwierdzony).
Jeśli szczyt ten nie zostanie zanegowany, to możemy oczekiwać kolejnej fali spadkowej. Fala ta w zależności od zasięgu, impetu oraz poziomu wyczerpania będzie albo kończącą korektę falą C, ale jeśli ruch przybierze na sile może przejść w najdłuższą falę 3. Wtedy można będzie mówić o zmianie trendu na spadkowy na rynku kraju kwitnącej wiśni. Osobiście preferuję wariant korekcyjny.
Czy mając na uwadze dzisiejszą sesję przedstawiony wariant jest jeszcze aktualny ?
OdpowiedzUsuńNo pewne jest że walka wciąż trwa, a dziś element negacji jest wyraźny
Usuń