Od momentu kiedy pojawił się sygnał zakupu dla funduszu globalnego inwestującego w sektorze nieruchomości pojawił się zysk, który warto rozpocząć chronić. A przypomina o tym właśnie pojawiający się sygnał stop pojawiający się wraz z wczorajszymi wycenami. Zasada działania sygnału jest następująca, o ile do dziś jako poziom sprzedaży uznawana była odległość od szczytu do linii niebieskiej, o tyle od dziś jest to odległość od szczytu do linii czerwonej.
Jeśli zatem wartość funduszu cofnie się do linii czerwonej wygenerowany zostanie sygnał SELL, a dzięki temu zachowany zysk będzie większy o odległość między liniami. Z kolei jeśli wartość wzrośnie to dzięki zachowaniu stałej odległości linii od szczytu wraz z ceną podniesie się linia czerwona chroniąc większą część wypracowanego wcześniej zysku.
No i jeszcze jedna kwestia, dlaczego nie mam w portfelu funduszy takich jak ML4, SF1, SCH2 ... czyli tych, które dają aktualnie największe stopy zwrotu?
Odpowiedź jest dość prosta, decyduje o tym po pierwsze stan portfela część sygnałów pojawiał się kiedy portfel już był ustawiony akcyjnie. Inne przyczyny to na przykład zwykły ludzki strach, nie mam szklanej kuli dzięki której mógłbym przewidzieć przyszłość i z ostrożności odpuszczam niektóre sygnały. Zdarza się, że moja ocena sytuacji jest błędna, a co za tym idzie dokonuję niewłaściwych wyborów.
Od ponad roku obserwuje niemal codziennie Twoje wpisy. Nie pamiętam jednak czy kiedyś wspominałeś jakiego "narzędzia" używasz jako "suflera"... Czy możesz zdradzić z czego czerpiesz informację? Rozumiem jeśli odmówisz ale moim zdaniem "narzędzie" to jedno ale parametry jakie mu zadasz to druga strona, nawet chyba bardziej wpływająca na skuteczność "narzędzia"... Podejrzewam że może to być coś w stylu produktu "Opiekun inwestora"... Jeśli z rożnych znanym sobie przyczyn nie możesz zdradzić czego używasz to przynajmniej może powiedz jakie są miesięczne/roczne koszta twojego "narzędzia" - bo to dość istotna sprawa w opłacalności całego przedsięwzięcia i procesu inwestycyjnego?
OdpowiedzUsuńNarzędzie "Sufler" jest moim własnym produktem, którego proces powstawania, testowania i wdrażania opisałem w całości na blogu. Cały czas nad nim pracuję usprawniam i ulepszam.
OdpowiedzUsuńCo do kosztów to na razie tylko mój osobisty czas (ponad 3 lata pracy)poświęcony na zaprojektowanie, statystyczne opracowanie parametrów, testowanie i w końcu wdrożenie do realizacji. Wszystko znajdziesz we wcześniejszych wpisach. Polecam.