Ostatnia świeca to właśnie skutek rozliczania kontraktów tygodniowych miesięcznych i kwartalnych jednego dnia. Zjawisko to nosi nazwę trzy wiedźmy i charakteryzuje się dużą zmiennością. Jeśli spojrzeć w tym kontekście na wykres S&P500 i nasz WIG20 to kierunki się zupełnie rozjechały. Znając siłę i wpływ obu rynków na nastroje inwestorów założyć trzeba, że to amerykański rynek wskaże kierunek a nie nasz mały i płytki rynek.
Tak więc kiedy u nas mamy korekcyjne odbicie za oceanem pojawia się kolejna próba rozwinięcia większej korekty. I mimo iż sygnały coraz bliżej, a stopy trzeszczą skłaniam się do kierunku wskazywanego przez rynek bazowy (S&P500).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz