Kolejnym zespołem, który odcisnął piętno na moim życiu (szczególnie w jego wczesnej fazie) jest australijska kapela AC/DC. Zapraszam na przegląd dinozaurów hard rocka. Na początek album High Voltage.
1. Baby Please Don't Go
2. She's Got Balls
3. Little Lover
4. Stick Around
5. Soul Stripper
6. You Ain't Got a Hold on Me
7. Love Song (wybaczcie podróbkę oryginał zablokowany )
W roku 2017 ukazał się ostatni dotychczas album grupy, kolejny zapowiedziany już oficjalne wydany będzie w lutym 2019. Zespół pokazał już okładkę albumu i oficjalną set listę. Zatem w oczekiwaniu na kolejne wydawnictwo zapraszam na thrashową ucztę.
1. Mean Green Killing Machine
2. Goddamn Trouble
3. Our Finest Hour
4. Shine On
5. The Long Road
6. Let's All Go to Hades
7. Come Heavy
8. Red, White and Blue
9. The Wheel
10. The Grinding Wheel
I na zakończenie jeszcze okładka oczekiwanego nowego albumu premiera 22 luty 2019
Wycena z dnia 28 listopada wygenerowała sygnał sprzedaży znajdującego się w portfelu i ustawionego na spadki funduszu QUE3. Wygląda na to, że mamy tym razem klasyczny rajd Św. Mikołaja wzrosty zaczęły się akurat w okolicach "czarnego piątku". Jeśli nasz rynek pokazuje taką siłę mimo zawirowań wokół KNF, to raczej nie pozostaje nic innego jak podłączyć się i skorzystać z okazji. Jedyna obawa to fakt, że zmiany kierunków są dość krótkotrwałe co w przypadku funduszy ma niebagatelne znaczenie. Kolejna kwestia to jaki fundusz wprowadzić do portfela w miejsce QUE3. Zdecydowałem się na DWS9 fundusz nowych technologi który mocno przecenił się a nawet kilka dni temu pojawił się dla niego sygnał kupna niskiej ceny. Od sygnału fundusz poprawia wyniki, ale nie jest jeszcze tak drogi jak przed przeceną a nawet ma jeszcze dużo do odrobienia. Jeśli sytuacja na naszym parkiecie nie ulegnie załamaniu jest tam dostrzegalny potencjał do wzrostów.
HSBC2 - Ubezpieczeniowy Fundusz Kapitałowy VL HSBC GIF Euroland Equity Smaller Companies to fundusz inwestujący w małych i średnich spółek rozwiniętej Europy. Zasadniczo zaangażowany w rynki niemiecki, francuski i włoski posiada również aktywa belgijskie, holenderskie, portugalskie, hiszpańskie i fińskie. Jak widać na wykresie znajduje się w trendzie spadkowym i choć wygenerował sygnał, to trudno doszukać się zakończenia spadków. Na dodatek żaden z funduszy w portfelu nie daje sygnału, nie zmieniam więc jego składu.
PS. Odnośnie nowej usługi alertowej jest bardzo podobną do Suflera. W regulaminie wymieniono progi alertowe każdego funduszu. Nie wiem jeszcze jak będzie to działać, na razie pojawiły się punkty odniesienia. Po każdej wycenie pojawia się informacja jak fundusze portfela wyglądają w porównaniu do punktu odniesienia.Nie będę oceniał ani krytykował jedynie co to przyglądam się i czekam na jakieś zmiany na tyle duże że pojawią się alerty.
Wraz z wycenami z dnia 20 listopada pojawiły się dwa sygnały. Pierwszy dla DWS9 fundusz nowych technologii, oraz TEMP8 Franklin U.S. Opportunities Fund Hedged PLN. Jak doskonale widać na wykresie oba sygnały należą do tych z gatunku niskiej ceny. Oznacza to znaczącą przecenę, przy której zakup zdaje się być dość atrakcyjny. Sytuacja na rynku wygląda na dziś nie do końca korzystnie a ponadto zmieniony niedawno skład portfela powoli stabilizuje się. Do sygnałów sprzedaży mamy tam pewien zapas, a podwyższona zmienność powoduje zwiększenie ryzyka przy próbach zmian. Dlatego wstrzymuję się z decyzją do czasu pojawienia się sygnału sprzedaży pośród funduszy aktualnie będących w składzie portfela.
2010 rok w dziejach Overkill to album szczególny nie tylko dla grupy, to również kamień milowy thrash metalu. Moc siła i ekspresja jakiej dawno nie słyszano. Zapraszam
1. The Green and Black
2. Ironbound
3. Bring Me the Night
4. The Goal Is Your Soul
5. Give a Little
6. Endless War
7. The Head and Heart
8. In Vain
niestety niedostępny trwają poszukiwania w zakamarkach sieci :/
UNK6 to fundusz oparty na małych i średnich spółkach a wiadomo w jak głębokim odwrocie znajduje się ten sektor. Kolejne fale wyprzedaży powodować będą pojawianie się kolejnych takich sygnałów. Jeden z czytelników zarzucił mi w komentarzu wywieszenie białej flagi. Tak poddałem się nie mam zamiaru walczyć z rynkiem z nim nikt nie wygra. Oznacza to dokładnie tyle, że zmieniam portfel na taki by podczas spadków na giełdach zarabiać. W tym sensie nie ma mowy o poddawaniu się jest natomiast zmiana strategii i dostosowanie do realiów rynkowych. A czynienie mi zarzutów i oczekiwanie, że będę wspierał i dodawał otuchy w ciężkich chwilach jest z mojego punktu widzenia totalnym zaprzeczeniem sensu prowadzenie bloga. Nie będę zaklinał rzeczywistości dla poprawy samopoczucia (czytaj "oszukiwania" nielicznych czytelników). Ubolewałem nad splotem sytuacji, które opóźniły moje wyjście z rynku, narażając w ten sposób inwestycję na nieco większe straty. Dzisiejszy sygnał oraz zakończenie tygodnia w taki sposób jak to się dziś stało utwierdza mnie tylko w słuszności podjętych decyzji. Oczywiście każdemu życzę powodzenie i sukcesów inwestycyjnych, nikogo nie zmuszam do naśladownictwa. A o swoich poczynaniach i emocjach oraz przyczynach i skutkach własnych decyzji będę pisał dopóki licznik sygnalizuje minimalne nawet zainteresowanie.
DWS3 i DWS7 wraz z wycenami mają kolejne sygnały. Tym razem jest to sygnał niskiej ceny. Niecodzienność tego zjawiska polega na tym, że ledwo co z portfela usunięty był DWS3 (transakcja w toku). Świadczy to o skali przeceny, a wszystko w okolicznościach które zdają się sygnalizować zmianę trendu długoterminowego. Na WIG20 za nami ruch powrotny potwierdzający wyłamanie formacji RGR, też nie daje przesłanek do optymizmu. Być może ktoś z czytających jest nieco rozczarowany, ale z rynkiem walczyć nie zamierzam. Na razie sytuacja wygląda źle. Jeśli moje przypuszczenia się potwierdzą to czeka nas okazja do dużo tańszych zakupów.
Zmiana w portfelu wskutek sygnałów jakie pojawiły się po kolejnych wycenach, tym razem sygnały pojawiły się nie wczoraj a 2 dni temu. Brak dostępu do środków jak i brak możliwości natychmiastowego działania są przyczyną jednodniowego opóźnienia. Ale przejdę do sedna. Sygnały dotyczą oczywiście funduszy DWS3 i DWS9, które dość mocno tracą w związku z sytuacją na naszym rynku. Mamy tu ciekawe zjawiska, z jednej strony ewidentna nagonka na TFI (kolejne stają się obiektem zainteresowań rodzimego KNF). A dzieje się to w kontekście kolejnego rozdania albo próby restartu systemu emerytalnego. Komuś ewidentnie zależy na zniechęceniu do TFI i zwrocie w kierunku rządowych programów emerytalnych. Odpowiedzi nasuwają się same. Do tego po 10 latach hossy w USA widoczne są coraz bardziej symptomy wyczerpania trendu.
Poskładawszy to w całość doszedłem do wniosku, że pora przy okazji tych sygnałów zmienić skład portfela tak by zabezpieczyć się na wypadek bessy. Dlatego do portfela wprowadzam QUE3 ustawiony na spadek kontraktów na WIG20. TEMP6 globalny "Total Return" jako stabilizator, a także pozostawiam SKAN3 licząc na umocnienie dolara podczas spadków na giełdach. Jednocześnie obserwuję zachowanie złota i w razie potwierdzenia zmiany trendu przeniosę do "złotych" funduszy środki z TEMP6. Oczywiście jak zawsze ustawiam parametry i obserwuję co Sufler podpowie. Zaś dokładne rozliczenia pojawią się po zakończeniu transakcji.
Zupełnie nieświadomie wprowadziłem do portfela fundusz QUE3. Stało się tak dlatego, że z racji niezbyt częstych zmian w portfelu zapomniałem dokonać zmiany ustawień dyspozycji inwestowania przyszłych składek. Na dodatek mam ustawioną automatyczną wpłatę kolejnych składek co 5 miesięcy i tak ostatnie przeksięgowanie trafiło na fundusz inwestujący w kontrakty na spadek WIG20, co akurat może być dobrym pociągnięciem. Jeśli sytuacja nadal będzie rozwijać się jak obecnie, to istnieje duża szansa, że na funduszu tym znajdzie się nieco więcej środków.
Kolejne ciekawe historie związane z działalnością Vienna Life. Tym razem kiedy zasiadłem do aktualizacji Suflera zauważyłem kolejny raz symptomy nieprawidłowości. Okazało się po analizie, że z oferty wycofano 24 fundusze. Gdzieś świta mi w pamięci informacja o zamiarze wycofania najmniej efektywnych funduszy. Ale jakie kryteria zastosowano i na jakiej podstawie te a nie inne zostały wycofanie bliżej nie wiadomo. Pamiętam, kilka lat temu zachwyty nad funduszami ze stajni Leszka Czarneckiego i jego Noble Banku. Zresztą sam w swoim czasie na tych funduszach próbowałem zarabiać. Pamiętam jak mając okazję osobistego spotkania z Mariuszem Staniszewskim poznałem kulisy powstania i charakterystykę funduszu NB6 (inwestującego na rynkach afrykańskich) był wtedy głównym strategiem Skandii. Dziś nie tylko nie ma wśród doradców pana Mariusza nie ma też funduszy z grupy NB. i tak można mnożyć przykłady. Efekt jest taki, że z oferowanych 102 funduszy pozostało 78 a to jakby nie patrzeć powoduje zubożenie oferty. Czy z nowym rokiem pojawi się coś czym Vienna nas ucieszy?
Tego oczywiście dziś nie wiemy. Natomiast cała akcja nakłada się na kolejne zawirowania w moim życiu prywatnym, jak zwykle przy okazji dość gwałtownej przeceny. Jakieś fatum powoduje, że jak tylko coś mnie odrywa od rynków to dzieją się rzeczy nadzwyczajne. A, że nieszczęścia chodzą parami to zablokowałem środki na koncie poprzez cykliczne księgowania i częściowe umarzanie środków na pokrycie tychże zawirowań.
Ostatecznie zastałem swój "inwestycyjny ogródek" (wykres powyżej) w stanie jak po burzy gradowej. I po Raz kolejny przystępuję do jego porządkowania, jak tylko odzyskam możliwość gospodarowania swoimi środkami.
VL Altus Parasolowy Subfundusz Altus Absolutnej Stopy Zwrotu Rynku Polskiego - jak nazwa sugeruje jak popatrzysz to zwracasz absolutnie wszystko. Niestety nie mam innych słów jak gorzka ironia.Przecież ten fundusz wyłącznie traci i to w jakim tempie za wrzesień to ponad 16%. Trzeba się naprawdę starać by taką stopę zwrotu uzyskać, brawo zarządzający funduszem. A tak na serio to jest to sygnał niskiej ceny, czytaj: jak najdalej od tego funduszu, chyba że chcesz stracić. Zresztą w Altusie niedobrze się dzieje, a KNF wydała w jego sprawie ostrzeżenie, to tłumaczy wszystko. Tylko patrzeć jak z oferty Vienny znikną fundusze z grupy Altus. Osobiście też zastanowił bym się nad grupą Noble Czarnecki też ma jakieś kłopoty ale o tym w swoim czasie.
To co niedawno wydarzyło się na rynkach tureckich w ostatnim czasie musiało mieć swoje następstwa. Jeśli spadek w kilka sesji przekracza 30% należy oczekiwać przynajmniej kilkunastoprocentowego odreagowania. Właśnie z czymś takim mammy do czynienia. Jest to też dobra okazja do zarobku, pytanie tylko czy dla funduszy możemy oczekiwać podobnych atrakcji jak w przypadku akcji.Kiedy pojawiały się sygnały kupna odpuszczałem je twierdząc słusznie, że sytuacja jest wyjątkowa. Wtedy okazało się to słuszne po pierwszym sygnale na drugi dzień pojawił się kolejny. Pisałem o niespotykanej skali przeceny wykraczającej poza ramy parametrów Suflera. Przysłowie o odbiciu "zdechłej kobyły" (jeśli z odpowiedniej wysokości puścimy zdechłą kobyłę to i ona się odbije) jest w tych nadal niecodziennych okolicznościach każe mieć się na baczności i z dystansem podchodzić do dalszych wydarzeń. Fakt, że od poprzedniego sygnału mamy już spory zysk nie oznacza, że zmienił się trend. Przede wszystkim jest teraz kilkanaście % drożej, a dowodów na trwałość ruchu brak. Warto pamiętać, że spadki często przeplatane są korekcyjnym wzrostem. Przed nami być może kolejna fala wyprzedaży choć zdaje się, że fazę paniki mamy jednak za sobą.
Reasumując, nie zmieniam portfela z powodu zbyt wielkiej niepewności i dużego ryzyka powrotu do scenariusza spadkowego.
Wszystkiego nie przewidzisz, planowałem by porównanie Suflera z INPLUSem trwało rok. A tu taka niespodzianka. W wyniku zmiany wartości portfela jednej z porównywanych polis ich wartości stały się tak różne, że dalsze prowadzenie eksperymentu straciło sens. Procentowa różnica portfeli wynosi teraz 27% czyli tak mniej więcej około ćwiartki, a to poddaje w wątpliwość wiarygodność pomiarów. W myśl zasady, że nie zmienia się reguł w trakcie gry pozostaje mi zakończyć eksperyment po dniu 16 września. Przejdźmy zatem do wniosków.
Sufler można uznać za porównywalny system do INPLUSA mimo iż charakteryzuje się większą skalą odchyleń. Jest narzędziem aktualnie ustawionym dość bezpiecznie, ale niezbyt dobrze spisuje się na "rozgrzanym" rynku przy dużych zmiennościach. Jest idealnym narzędziem na zarobki w czasie trwałego trendu (niezależnie od kierunku wybranego przez rynki). Sprawdza się przy długotrwałych męczących spadkach (zarabia) czy też dających radość wzrostach (też zarabia). Jego efektywność spada podczas trendu bocznego i w trakcie zmian kierunków długoterminowych.
Dla każdego kto śledzi zmiany w inwestycjach za pomocą Suflera dobrą opcją będzie wejście w produkt INPLUS, choć oczywiście w ten sposób oddajemy kierownicę naszych inwestycji "kierowcy" sami zaś zajmujemy wygodne miejsce pasażera. Czyli co kto lubi.
Pisałem o awarii strony internetowej Vienna Life, która rzecz jasna odbiła się na funkcjonowaniu bloga. Po pierwsze brak możliwości importu danych ze strony uniemożliwił aktualizowanie Suflera. Po drugie narastające zaległości wymagały dodatkowego czasu na uzupełnienie. Po trzecie zmiana układu funduszy na stronie wymusiła "remont" Suflera.
Po dość długiej wymianie korespondencji i kilku telefonach udało mi się wreszcie dotrzeć do obsługi cyfrowej Vienny z informacją o wadzie jaka pojawiła się po awarii. Okazało się, że strona z notowaniami interesuje tak naprawdę chyba tylko mnie bo nikt nawet nie zauważył braku notowań archiwalnych. Już nie mam ani chęci ani sumienia gnębić informatyków o sformatowanie pliku CSV tak by nie pojawiały się daty w miejscu wycen funduszy. Tak tak to nie żart fundusze OPT, TEMP9 i SKAN4 mają takowe. Nie będę też czepiał się faktu, że od kilkunastu lat baza notowań archiwalnych działała bez zarzutu a teraz notowania zaczynają się od 3 lipca 2018. Cóż idzie nowe, kasę ktoś bierze zapewne nie małą, pozostaje pytanie o jakoś usług. To chyba jest znak czasu, bo obserwuję takie procesy w każdej niemal dziedzinie. Sufler pracuje teraz na warunkach startowych, a od 3 października tak naprawdę wróci wszystko do normy.
Następna sprawa pojawiła się kiedy aktualizowałem Suflera. I tu czas na wyjaśnienie po co wykres DWS3 do tego wpisu. Po wycenach 12 września wygenerował się sygnał sprzedaży, na który oczywiście nie mogłem zareagować z wyżej opisanych przyczyn. Nic to kto by się przejmował marnymi groszami jakiegoś ciułacza. Wdrożyłem więc procedurę awaryjną kilka razy wcześniej stosowaną. Tak więc parametry zostały dla DWS3 wyzerowane stop warunkowy ustawiony i teraz mam nadzieję, że bez przeszkód mogę wrócić do codziennej pracy.
Roczny projekt powoli wchodzi w końcową fazę. Pozostało do jego zakończenia 4 miesiące. Jak dotychczas po dwóch trzecich, które już za nami każdy projekt ma swoje zalety jak i wady. Ostatecznie różnica jest na tyle niewielka, że trudno któryś z nich szczególnie wyróżnić. Z wykresu wynika, że oba są na plusie tym cenniejszym, że w obu przypadkach jest to plus uwzględniający koszty prowadzenia rachunku. Oznacza to ni mniej ni więcej jak to, że po opłaceniu 8 razy miesięcznych kosztów zarządzania (nie tak małych) mamy jeszcze niewielki zapas. W przypadku InPlus ten zapas jest póki co o 1,17% większy. Obserwując wykresy łatwo zauważyć, że Sufler ma większe odchylenia, czyli jak więcej zarabia tak i więcej traci. Można oczekiwać zmian w skuteczności zarabiania nawet w ostatnim tygodniu. Nie to jest jednak najważniejsze najbardziej cieszy mnie, że mój Sufler w ostatecznym rozrachunku jest równie skuteczny i dobrze chroni kapitał na zmiennych i nieprzewidywalnych rynkach. Skądinąd wiem też, że przy dłuższym stałym trendzie da prawdziwego kopa. Z kolei zaletą InPlusa jest to , że podczas dużej trwającego trendu bocznego lub zmienności rynków skutecznie chroni kapitał.
Od 28 sierpnia zaistniał problem z importem danych co uniemożliwia aktualizowanie Suflera. Dlatego do usunięcia usterki aktualizuję wyłącznie fundusze z portfela i obserwuję parametry 3 funduszy. Jak tylko usterki zostaną usunięte i możliwy będzie poprawny import danych nadrobię zaległości. Do tego czasu wszelkie zmiany widoczne są na obrazie Sufler vs. InPlus. Jeśli pojawią się sygnały dla funduszy z portfela będę reagował, pozostałe opiszę o ile takie pojawią się w międzyczasie.