Dzisiaj Sufler zamilkł i nie pokazał żadnych sygnałów, korzystając z okazji pozwolę sobie na pewne porównanie. Na górnym wykresie mamy nasz WIG20, zaś na dolnym S&P500
Oba wykresy pokazują przebieg sesji dzisiejszej. Oba też po początkowym obsunięciu wyznaczyły lokalny dołek by ruszyć na północ. Oba wreszcie pod koniec sesji dostały zadyszki i zakończenie ostatecznie wypadło poniżej lokalnego szczytu intra. WIG20 był nawet po zielonej stronie przez pewien czas. Najważniejsze są jednak wnioski dotyczą różnic które akurat na tych wykresach nie są widoczne. Nasz rynek jest co prawda powyżej wsparcia i można uznać, że 1650 dziś się obroniło. Zaś świeca doji z czarnym korpusem preferuje niedźwiedzie. Z kolei rynek amerykański jest poniżej wsparcia za to ze świecą młot o dość długim dolnym cieniu. do pełni szczęścia brakło tu jedynie białego korpusu. Więc tu sytuacja jest mniej jednoznaczna. Są bowiem podstawy (dolny cień) do obrony, a kontra może wyprowadzić indeks wysoko. Nieudany powrót nad wsparcie może stanowić solidny opór na sesji jutrzejszej a dolny cień może stać się celem do którego rynek jutro będzie podążał. Tak oto niby wszystko wiadomo, ale jest masa wątpliwości i dlatego jest to tak fascynujące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz