Tak dużej wpadki jeszcze nie zanotowałem pod sterami Suflera. Tylko, że Sufler jako automat nie zawiódł. Patrząc na czas kiedy pojawiały się sygnały obiektywnie przyznać muszę, że co prawda na inwestycji nie było by zysku, ale też strata nie byłaby aż tak dotkliwa. W tym przypadku stosowanie stopu warunkowego okazało się złym wyborem. Z drugiej strony to też kwestia dwóch dni i inwestycja zamknęła by się w okolicach zera. Wszystko to z perspektywy czasu wygląda zupełnie inaczej niż momencie kiedy podejmuje się decyzję nie znając przyszłości. Wystarczyło, że ktoś z czytelników "zaspał" i spóźnił się z transakcją o jeden dzień już jego wynik będzie o 5% lepszy.
Na tym tle nieco lepiej prezentują się fundusze akcji polskich, choć i tu mamy dość dużą stratę, która jeszcze mocniej dewastuje portfel.
Zająłem nowe pozycje i obserwuję stopy, oraz dalszy rozwój sytuacji. A w miedzy czasie staram się korzystać z dobrodziejstw jakie niesie za sobą czas wakacji, czego i Wam wszystkim życzę.
Witam,
OdpowiedzUsuńŻyczę udanych wakacji.
Stały czytelnik
Artur