Sygnały dzisiejsze to klasyka dla tzw. "łapaczy spadających noży" czyli inwestorów kochających ekstremalne sytuacje i dużą dawkę adrenaliny. Główną przyczyną takiej oceny sytuacji jest brak jakichkolwiek przesłanek do zatrzymania spadków, wręcz przeciwnie rynki nieustannie pokazują słabość, a problemy piętrzą się w całym sektorze Emerging Markets.
DWS8 - Doskonale znany fundusz inwestujący na rynku tureckim nie tak dawno rozliczałem nieudaną sygnalizację. wystarczy rzut oka w ostatnich sześciu miesiącach stracił prawie 30%. Nie znaczy to, ze nie może być jeszcze tańszy.
ML3 - Fundusz inwestujący w rynki EM środkowej europy, a więc i Turcja i Polska i Węgry i wreszcie Rosja. Czyli nieco zróżnicowany (nie zdywersyfikowany) ale z identycznymi perspektywami jak DWS8
ING5 - Fundusz inwestujący na rynku rosyjskim. A tamtejsza giełda również w odwrocie jak cały sektor.
Przy dużym ryzyku i mocnych nerwach inwestycje mogą dać niezłe zyski, ale równie prawdopodobne jest, że inwestowanie w tym momencie przyniesie dotkliwe straty. Kto lubi ryzyko i dreszcz emocji może próbować. Wobec wczorajszego sygnału sprzedaży dla HSBC4 czyli innego EM (Indie), a także braku nawet najmniejszych sygnałów przesilenia ignoruję wszystkie 3 sygnały. Moim zdaniem to jeszcze nie czas.
Witam. Czy po dzisiejszej sesji wciąż uważasz ze za wcześnie na fundusze miss?
OdpowiedzUsuńWitam, czy po dzisiejszej sesji uważasz że jeszcze nie czas na fundusze miss?
OdpowiedzUsuńNie widzę żadnych przesłanek z Suflera, żeby zmieniać skład portfela. Z kolei według AT być może i są przesłanki do odreagowania, ale na ile wiarygodne nie podejmę się oceniać. Za dużą zmienność mamy więc osobiście cierpliwie czekam
UsuńGdzie mozna zaglosowac na Twoj blog? Robisz kupe dobrej roboty i za darmo, mam nadzieje ze tak pozostanie.
OdpowiedzUsuń