Goście

Szukaj na tym blogu

2012-06-01

Szybko minął rok badań


   Kiedy tylko pojawiły się wyceny funduszy z datą 31.05 i uaktualniłem wartość portfela wirtualnego uświadomiłem sobie, że pewien etap mojej mrówczej pracy mam za sobą. Czytając reklamy wszelkich oferentów przeróżnych strategii dostrzegam odniesienie do historycznych danych. Oczywiście wszystkie te strategie są najlepsze i pokazują jak świetnie sprawdzają się w każdych warunkach. Ja swoją wdrażałem na Waszych oczach podejmując świadomie ryzyko porażki, zastrzegłem przecież, że jeśli po roku uznam jej słabość to wrzucam całość w kosz i zapominam. Na ostateczne wnioski przyjdzie czas, mam teraz mnóstwo materiału do opracowania. Dlatego dziś tylko krótkie (wstępne) odniesienie do założonego na początku testu benchmarku. 
Zobaczmy jak w tym czasie zachowały się trzy składowe mojego benchmarku czyli
WIG20

S&P500

DOLAR
Jednakże dopiero po złożeniu na wykresie widać tak naprawdę jak wszystko się rozjechało
   Widać, że totalną klapą jest inwestycja w naszą giełdę, a i w USA trudno było zarobić, a hitem okazał się dolar (oczywiście co za tym idzie również euro). Bardzo łatwo to napisać mając wykres przed oczami, ale tak uczciwie kto uniknął wszystkich spadków, temu gratuluję. Osobiście dla mnie nie był to rok udany, a szczególnie ostatnie miesiące. Na szczęście nie muszę korzystać z zainwestowanego kapitału, więc teraz przede mną odrabianie wirtualnych (co wyraźnie podkreślam) strat. Z jakim skutkiem i ile czasu mi to zajmie nie wiem.
To był rok dużej zmienności dziwnych zachowań szczególnie agencji ratingowych i rozlewającego się wszędzie kryzysu. Na tym tle i w takich warunkach strategia dała wynik -0,84% . Przy czym zaznaczyć trzeba, że reagowałem na wszystkie pojawiające się sygnały w sposób, jak podałem na początku. Ślepe wykonywanie poleceń według pojawiających się sygnałów. Oczywiście jeśli w portfelu były fundusze akcyjne to pozbywałem się tylko na sygnał sprzedaży. Często więc nie wszystkie fundusze dające sygnał mogły znaleźć się w portfelu. Bywało też, że z powodu nadmiaru sygnałów musiałem dokonać selekcji funduszy i tu też kierowałem się narzędziem, które wskazuje fundusze najlepiej pracujące w danym czasie.
   Jutro po raz ostatni pojawi się odcinek Strategia, a w kolejne soboty zaprezentuję wyniki statystyczne, na koniec zaś spróbuję zebrać to w jakieś konkretne wnioski.
PS. W trakcie kiedy ostatnio pojawił się sygnał kupna dla QUE2 (posiadam w swoim portfelu), założyłem stop i w ten sposób w trudnym momencie wszedłem ze swoim kapitałem pod skrzydła narzędzia, oczywiście nie gwarantuje to natychmiastowych zysków. Jak wykażę wkrótce z biegiem czasu narzędzie daje większą skuteczność.

Archiwum bloga