Po raz kolejny próbuję powrócić do systematycznego pisania. Dwa miesiące przerwy spowodowane zniechęceniem wynikającym z utraty możliwości automatycznego odświeżania Suflera, poszukiwanie rozwiązania alternatywnego i wreszcie aktualizacja (powiedzmy półautomatyczna). Z dniem 19 listopada Sufler pracuje już na bieżąco, a i ja dostrzegam jakby mniejszą niechęć do pisania. Zacznę od przedstawienia sytuacji w portfelu. W dalszym ciągu w jego składzie znajduje się QUE3 - ustawiony na spadek kontraktu WIG20fut, SKAN2 - amerykańskie obligacje nominowany w dolarze, PIO6 i ING4 - pieniężne. A oto wykres, który co tydzień aktualizowany pojawiał się w każdą sobotę.
Po chińskiej katastrofie (dwa długie czerwone korpusy) od trzech miesięcy utrzymujemy lekką tendencję wzrostową. I choć daleko nam do szczytu z maja to sam wzrost poprawia nastroje. Od czasu ostatniego wpisu obie polisy notują lekki wzrost, a ich wykresy wyglądają następująco.
Pierwsza mniejsza (powyżej) i druga większa (poniżej) jak widać obie mają swoje dna za sobą odchodzę od prezentacji suchych procentów na rzecz wizualizacji.
Postaram się również w miarę możliwości aktualizować stronę główną bloga, pierwsze zmiany jeszcze dziś.
witaj z powrotem :)
OdpowiedzUsuńnie ma jak po miesiącu czasu w sobotni wieczór wejść na bloga z nadzieją na wpis... i proszę... Telepatia istnieje ;]. Witam z powrotem i nie poddajemy się! Prawie pół miliona odsłon o czymś świadczy...:)
OdpowiedzUsuńWitam. Bardzo się cieszę, że wróciłeś.
OdpowiedzUsuńJankom
Brawo, gratulacje!
OdpowiedzUsuńAle extra że jesteś! Dawno mnie nic tak nie ucieszyło... ufff :)
OdpowiedzUsuń