Czy to już koniec korekty spadkowej?

    Każda korekta kończy się jakimś przesileniem, o ile dotychczasowe spadki nie były gwałtowne i były raczej obsuwaniem się rynku z braku pretekstu do wzrostów (na dodatek w cieniu obaw o zbliżającą się korektę w USA). O tyle dziś mieliśmy coś w takim właśnie rodzaju. Ktoś powie, że wcale nie było objawów paniki, zgoda ale cała ta korekta jakby nieco na siłę. A jaka korekta taki jej koniec. Na pierwszym wykresie pokazuję do jakiego poziomu musiała by spaść wartość indeksu aby obecny scenariusz uległ zanegowaniu. Widoczna jest też pięciofalowa pełna struktura wewnątrz flagi.

Ryzykiem jest zamknięcie poniżej szczytu z 05.12, przy czym w oznaczeniach szczyt ten jest końcem korekty wzrostowej b w ramach fali II (wpis z 02.03). A więc nie neguje układu w ramach fali III.

   Ważniejsze jest to, że flaga nie została wyłamana dołem, a jutro dolne ograniczenie będzie już nieco niżej. Przy niskim otwarciu może to dać impuls do wzrostów.

I jeszcze jedna ważna kwestia wystarczy zobaczyć (rzut oka dla stałych czytelników) gdzie wypadło dzisiejsze zamknięcie w kontekście zniesienia fibo. To dobre miejsce na zmianę kierunku. Przydałaby się formacja świecowa odwracająca trend (młot, gwiazda poranna, a może objęcie hossy). Czekamy zatem do jutra.