Odszedł 16 stycznia, a tydzień temu miałem służbowy wyjazd, więc dziś pora wspomnieć tego zasłużonego dla kapeli perkusistę. Wybrałem album Point Of Entry.
Powoli kończy się styczeń, jest więc już nieco materiału by poczynić wstępne porównania. Na początek kilka uwag. Portfel Suflera był w dniu rozpoczęcia pomiarów o około 5 % mniejszy niż ten z inPlus. Posiadacze produktów wiedzą, że opłaty przy tak niewielkich różnicach są niemal identyczne. Oba produkty są przekształcone w taki sposób, że nie wpływają do nich żadne nowe środki. Wykres przedstawia zatem wartość procentową zysku netto (po odliczeniu opłat dla Vienny). Styczeń ze względu na dobrą koniunkturę jest udany dla obu projektów, a lekka przewaga Suflera wynika z większej ekspozycji na ryzyko. Prawdziwy obraz siły projektów ocenić można będzie po dłuższym czasie. Planuję pisanie raportów w każdą sobotę. Natomiast sam wykres postaram się zamieścić na stałe na stronie głównej i codziennie aktualizować.
Mamy sygnał dla funduszu SF1, to dość ciekawy fundusz inwestujący praktycznie we wszystko co podlega trendom. Nie posiada zadeklarowanego benchmarku. W składzie portfela znajdziemy wszystko od walut przez surowce po akcje i kontrakty terminowe. Całość inwestycji jest w pełni zautomatyzowana, a więc pozbawiona czynnika ludzkiego. Mimo wszystko portfel mój nie ulegnie na razie zmianie.
Mamy trzy fundusze z sygnałami o podobnym profilu.
1) ARKA1 - Arka BZ WBK FIO subfundusz Arka Akcji Środkowej i Wschodniej Europy
2) ML3 - BlackRock Global Funds - Emerging Europe Fund
3) NB3 - Noble Funds Fundusz Inwestycyjny Otwarty Subfundusz Noble Fund Akcji
Pierwsze dwa już w nazwie sygnalizują, że zainteresowane są Europą wschodzącą, mimo iż jeden ma w nazwie położenie geograficzne, a drugi status w hierarchii rynkowej. Zarówno jeden i drugi inwestują w podobny sposób. Różnią się jednak pod względem walutowym ARKA jest złotówkowa, a ML w Euro. Oba sygnały pojawiają się dość późno, w tym samym czasie NB daje sygnał po raz trzeci. Raz kiedy kupiłem, a teraz już drugie zerowanie parametrów. Wypracował zysk prawie 28%. Bardziej niż na zakupy spoglądam na możliwość realizacji zysków, a fundusze z rejonu EM teraz obarczone są dużym stopniem ryzyka.
Od końcówki roku 2011 złoto przebywało w trendzie spadkowym. Na tygodniowym wykresie spadek ten da się pokazać w postaci piątki spadkowej trwającej 5 lat. Od końcówki roku 2016 widoczne jest odbicie od dołka 5 do szczytu A(1) dla mnie to początek nowego impulsu. Następnie mamy korekcyjną B(2) i trwającą właśnie C(3). Podwójne oznaczenia wprowadzam celowo bowiem póki co można mówić jedynie o korekcyjnym odbiciu. Jeśli przyjąć wariant ABC, to po nadbiciu szczytu A i uformowaniu szczytu C powinna nastąpić kolejna fala wyprzedaży (kolejna 5 spadkowa). Jeśli zaś mamy spadki za sobą, to przed nami najlepszy okres do zajęcia długiej pozycji na złocie. Wzrostowa piątka powinna przynieść godziwe zyski. Bliższy jest mi wariant drugi dlatego jakiś czas temu wprowadziłem do portfela SF2. Scenariusz ten upadnie kiedy spadki po zakończeniu fali 3 zejdą poniżej szczytu 1. Oczywiście nie zaglądałbym na wykres złota gdyby nie sygnał Suflera.
O ile szerokiemu indeksowi już dawno udało się pokonać historyczny szczyt, o tyle WIG20 nadal ma do swojego ATH spory kawał drogi w kierunku północnym. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest zwiększenie kapitalizacji najszerszego indeksu poprzez dołączanie kolejnych spółek nawet nie próbuję doszukiwać się ile debiutów zanotowano w ostatnich pięciu latach. Z czym innym mamy do czynienia w przypadku indeksu 20 największych spółek, zmienia się co prawda skład, ale ilość spółek jest stała. Dystans odrobiny został w nieco ponad rok, co jest bardzo dobrym wynikiem. Pytanie czy uda się pokonać trwale szczyt pięcioletni i czy jest szansa na powrót do ATH, który dla WIG 20 wynosi około 4000 punktów. Tak tak być może trudno w to uwierzyć ale już kiedyś tak wysoko było.
Nowa usługa udostępniona bezpłatnie dla posiadaczy produktów Vienna Life opisywana jest jako darmowa i bardzo dobra dla klientów. Skoro producent tak chwali swój produkt postanowiłem rzucić mu wyzwanie. Jak wszyscy wiecie posiadam dwie polisy, obie nie są zasilane środkami z zewnątrz. Ponadto kapitał na obu jest teraz podobnej wielkości czyli koszty utrzymania obu produktów są porównywalne, tak więc test powinien być obiektywny i porównywalny. Na koniec każdego miesiąca pojawi się na blogu post w którym porównam zyski wypracowane metodą Suflera i metodą in Plus. A że przyrost wyznaczę poprzez stan wartości środków na ostatni dzień miesiąca, oba pomiary będą podane w wartości netto. Odpowiedzą więc na pytanie jaki % zysku /straty dały oba projekty w mijającym miesiącu, po uwzględnieniu opłat. Od 31 marca pojawią się pomiary kwartalne a od 30 czerwca półroczne. Oczywiście nie mam zamiaru dyskredytować produktu, a raczej sprawdzić jak mój amatorski w końcu projekt sprawi się na tle profesjonalnego.
Sygnały nadal sypią się zewsząd, dziś nadszedł taki z rynków japońskich na Tokijskim TOPIX bazuje SCH4 nominowany w dolarze. TOP TEN (10 największych spółek)
KDDI4.40%
Sumitomo Mitsui Financial Group3.30%
ORIX2.70%
Japan Tobacco2.70%
Toyota Motor2.70%
Isuzu Motors2.70%
Mitsubishi UFJ Financial Group2.70%
Noppon Telegraph & Telephone2.60%
Astellas Pharma2.60%
Bridgestone2.50%
Ale i ten sygnał odpuszczam, właściwie teraz podstawowe pytanie to nie gdzie, a ile da się jeszcze zarobić. A jeśli mój portfel jak od kilku dni podkreślam w pełni akcyjny, to nie bardzo widzę na razie sens zmiany jego struktury. Właściwie to czekam na zakończenie serii sygnałów by napisać wreszcie słów kilka o złocie. Tam naprawdę jest ciekawie.
Dziś dwa kolejne sygnały pierwszy to HSBC4 - nominowany w dolarach fundusz akcji rynku indyjskiego, który jest kolejnym z grupy EM, drugi to ML6 - surowcowy a ściślej sektor wydobywczy metali szlachetnych i przemysłowych.
Co do pierwszego to rynki rozwijające się reprezentuje w portfelu NB3 oparty na polskich akcjach, tak więc zerujemy i do obserwacji. Z kolei drugi reprezentowany jest przez, właśnie wprowadzany do portfela, SF2 oparty na gold futures. Ten również dołączy do wyzerowanych parametrów.
Według wycen opublikowanych dziś rozliczona została transakcja zamiany funduszu UNK2 na SF2. Fundusz obligacji kupowałem po 344,29 PLN, a sprzedany został po 347,18 PLN co daje stopę zwrotu na poziomie 0,83%.
Z kolei cena zakupu SF2 to 636,20 PLN teraz ustawione wszelkie parametry i rozpoczyna się pomiar, a co za tym idzie oczekiwanie na sygnał sprzedaży.
OPT3 - to fundusz ze stajni Opera TFI. Zakwalifikowany do grupy funduszy akcji polskich. Jeśli jednak spojrzeć na deklarowany benchmark można tam zobaczyć ciekawe rzeczy. Moim zdaniem to raczej fundusz o charakterze globalnym, 30% S&P500 + 20% WIG20 + 20% MSCI Emerging Markets + 15% EuroStoxx600 + 10% WIBID 3M + 5% NIKKEI225. Mój portfel już w całości wyeksponowany na ryzyko, więc sygnał ten nie spowoduje zmian. Tak będzie też z kolejnymi sygnałami, aż do momentu kiedy pojawią się sygnały sprzedaży dla funduszy znajdujących się w portfelu, lub wydarzy się coś innego o czym dziś po prostu nie mam pojęcia. Tak więc zeruję parametry OPT3 i czekam na dalszy rozwój wypadków.
PS. Na własne ryzyko, jeśli ktoś nie posiada w portfelu funduszu akcji polskich można dokonać zakupu pamiętając by sprzedać kiedy pojawi się sygnał sprzedaży dla NB3
Kolejny dzień i kolejne sygnały generuje Sufler. Tym razem mamy istny wysyp z jednej stajni. Cztery z pięciu sygnałów to fundusze Inwestor TFI (DWS)
1. DWS1 - fundusz zrównoważony, w obecnych okolicznościach mało atrakcyjny.
2. DWS3 - akcje polskie, ten odpuszczam z racji posiadania w portfelu NB3 ten sam sektor, ale już z 25% zyskiem.
3. DWS4 - EM a dokładniej BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny) w zasadzie dość ciekawy ale to przecież ten sam koszyk rynków rozwijających się, do którego należy rynek polski.
4. DWS8 - rynek turecki, a więc uzasadnienie jak wyżej.
5. SF2 - złoto nominowany w naszej umacniającej się walucie, na dodatek nieco zapomniany kruszec buduje na wykresach ciekawe układy, zapewne poświęcę im nieco miejsca w najbliższych postach.
Tymczasem wprowadzam SF2 do portfela w miejsce polskich obligacji UNK2. W ten sposób angażuję 100% portfela w fundusze o wysokim ryzyku.
Kolejne trzy sygnały efektem podwyższonej zmienności.
1. UNK9 - akcje rynku tureckiego są obecnie gorącym towarem z racji uwarunkowań politycznych, jest to podobnie jak rynek akcji polskich koszyk EM, tak więc ogólny kierunek zmian cen akcji powinien być zbieżny dla obu rynków. Posiadam w portfelu NB3 będący reprezentantem akcji polskich dlatego nie reaguję na sygnał i nie wprowadzam do portfela.
2. NB6 - akcje rynków wschodzących (tzw. Frontier Markets) osadzony w Afryce. Również i ten sygnał nie spowoduje zakupu ze względu na podwyższone ryzyko i sytuację polityczną większości krajów afrykańskich.
3. SKAN2 - obligacje amerykańskie nominowane w dolarach. Ciągłe umacnianie złotego nie sprzyja inwestowaniu w fundusze walutowe, w szczególności oparte na obligacjach. Nawet fundusze akcyjne mają w obecnej sytuacji problem z wypracowaniem zysku, który pomniejszany jest ciągłą deprecjacją względem złotego.
Co się więc zmieni? W moim portfelu nic, zmiana pojawi się natomiast w Suflerze, bowiem fundusze dające sygnał mają zerowane parametry.
JB1 to fundusz inwestujący głównie w obligacje amerykańskie. Swój sygnał zawdzięcza przede wszystkim umocnieniu złotego względem dolara. W moim portfelu chwilowo sytuacja jest ustabilizowana stąd fundusz ten nie trafi do portfela. Posiadam aktualnie NB3 (akcje polskie), JPM4 zakupiony po ostatnim sygnale oraz UNK2 (obligacje polskie). Jest to w obecnej sytuacji optymalny, w mojej ocenie układ funduszy. Z grupy walutowych funduszy obligacyjnych mamy jeszcze SKAN2 oraz SKAN3 o zasięgu globalnym. Obserwuję więc zachowanie dolara względem złotego i czekam na sygnały pozostałych funduszy. Jednocześnie śledzę parametry funduszy w portfelu. Myślę że na obecną chwilę dolar powinien szukać dna w okolicach 3,35-3,30 PLN.
Pojawił się w dniu dzisiejszym sygnał kupna dla funduszu JPM4. Fundusz ten oparty jest na amerykańskim indeksie S&P500, ale nominowany w PLN. Przy obecnym kursie dolara to ciekawy sposób inwestowania w akcje za oceanem.
TOP TEN (10 największych spółek)
Hologic
2.50%
Wal Mart
2.50%
Entergy
2.40%
Gilead
2.40%
Amerisourcebergen
2.40%
Coca-cola
2.20%
First Energy
2.00%
Public Service Enterprise Group
1.80%
Kroger
1.80%
Nike
1.80%
PS. Jak widać długo nie trwało. Trochę jednak zmienię zasady i tematykę pisania, a także treści zamieszczane na stronie głównej
Przez kilka dobrych lat byłem aktywny i dzieliłem się swoimi sukcesami i porażkami na forum tego bloga. Wiele ciepłych słów, wsparcia i zachęty otrzymałem w tym czasie od czytelników. Dziękuję za te słowa. Jak widać po ostatnich wpisach coraz trudniej znaleźć czas na sklecenie choćby kilku słów. Dlatego postanowiłem zakończyć działalność bloga. Dziękuję raz jeszcze za wszystko i życzę powodzenia w świecie inwestycji.
Świeca listopadowa drastycznie zmieniła się w tym tygodniu, na co złożyło kilka czynników. Pierwszy i największy to efekt korekty na BCC, gdzie rozchwiane emocje inwestorów w kilka dni wyprowadzają cenę z poziomu 1100 PLN aż do 9999 PLN, by w 2 kolejne dni wrócić do 3300 PLN. Na kilometr trąca spekulacją, a zatem ostrożność wysoce pożądana. Po drugie ze względu na korelacje BCC i BTC kiedy jeden traci na wartości, drugi zyskuje osobiście odpuściłem ostatni wzrost BTC. Wreszcie po trzecie rynki akcji cofnęły się w ramach korekty do istotnych poziomów i choć brak jest jeszcze sygnałów Suflera, to cofnięcie jest zauważalne. Pozostaje czekać na dalszy rozwój wypadków. Już poranne notowania BCC dają podstawy do umiarkowanego optymizmu, a jeśli jeszcze na giełdach byki wykorzystają szansę jaką w piątek sobie wywalczyły to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że po dzisiejszym kolorze świecy zostanie wyłącznie długi cień.
Kolejny tydzień oczekiwania na koniec impulsu wzrostowego i przecenę BTC. W takich sytuacjach najważniejsza jest cierpliwość, co się ma stać stanie się wcześniej czy później, wystarczy tylko zaczekać. Podobnie zresztą wygląda sprawa z BCC, tylko oczekiwanie dotyczy jakby odwrotnego skutku czyli wzrostu wartości BCC. Podsumowując wątek kryptowalut są wyznaczone poziomy kupna (BTC)/sprzedaży (BCC) i czekam na realizację założonego scenariusza. BCC powoli zdaje się szykować do poważniejszego ruchu, na wykresie widać formację trójkąta, a świeca z 9 listopada wyraźnie wskazuje na wybicie formacji. Na rynkach akcji ciągle nie dzieje się nic spektakularnego, a w mijającym tygodniu mamy tym razem lekką przecenę. Obraz w skali miesiąca nie jest korzystny, ale nie dzieje się nic strasznego. Sufler jeszcze nie daje sygnałów do opuszczenia rynku. Nie pojawiają się też sygnały do zakupu w żadnym z sektorów dostępnych w ofercie Vienny.
Tydzień od znakiem kontynuacji hossy kryptowalut do liderującego BTC dołączyły tym razem waluty "młodsze" jak LTC czy ETH, a szczególnie ich "dzieci" ETC i BCC ten ostatni w mijającym tygodniu zyskał około 90%. Jeśli chodzi o BTC to sytuację tę obserwuję już z boku po realizacji zysków według wcześniejszych planów i teraz oczekuję na okazję do zakupów, która po tak dynamicznym wzroście jest wielce prawdopodobna. Z kolei BCC cieszy przyrostem i tu oczekuję na osiągnięcie wyznaczonego poziomu sprzedaży. Rynki akcji w tym tygodniu przyniosły ponad 1 % zyski. W przypadku funduszy to wynik bardzo dobry lecz w zestawieniu z zyskami na BTC wypadają jak porównanie Syreny 105 do najnowszego modelu Ferrari.
BTC
BCC
Spektrum
Złoty wiek
stopy zwrotu
TYGODNIOWA +3,07%
LISTOPAD +1,43%
KWARTAŁ +9,71%
PÓŁ ROKU +60,84%
ROK +98,63%
DWA LATA +118,71%
Y.T.D. +91,03%
ING5A +2,89%
NB3 +1,82%
ING4 +0,02%
BTC -0,84%
BCC +89,02%
Zmiana w BTC wynika z przesunięcia środków do BCC jak widać -0,84% to niewielka kwota.
Miniony miesiąc przyniósł ze sobą mieszane uczucia. Zrealizowany zysk BTC na poziomie przekraczającym 120% musi cieszyć, jednak jak się okazało wyjście było co najmniej 2 tygodnie za wcześnie. Teraz jest to radość z domieszką czegoś. Na rynku pozostaje jeszcze inwestycja w BCC, gdzie do założonych poziomów realizacji jeszcze nieco brakuje. W tym przypadku nie ma jednak presji i kolejne wahania (o ile inwestycja nie zostanie zamknięta) są wkalkulowane. Na rynkach akcji ciągle brak jest zdecydowanego impulsu, co może zniechęcić inwestorów. Jest taka zasada, że jeśli coś nie rośnie to w końcu zacznie spadać. Dlatego zaczynam z niepokojem obserwować dalszy rozwój sytuacji, a na końcowy Windows Dressing czasu coraz mniej (z perspektywy końca roku).