Po mocnym impulsie jaki mieliśmy w ostatnim czasie rynki łapią oddech. Na dodatek kilka wydarzeń wyraźnie nie sprzyja podejmowaniu ryzyka. Amerykańskie problemy w kongresie (myślę że celowo przeciągane) osłabiające dolara, kłopoty Portugalii to z kolei niezbyt dobre wieści dla Euro, popłudniowe kolejne trzęsienie ziemi w Japonii (tsunami), ciąg dalszy niepokojów w krajach arabskich do Libii dochodzą Syria, Jemen, aż robi się podejrzanie tyle złych wieści na raz, a co rynki ? Normalnie to mielibyśmy rzeź i "krew na parkietach", tylko po raz kolejny wypada powtórzyć nie jest normalnie.
Zobaczmy jak prezentują się przykładowe walory na tle takich wydarzeń.
WIG20 pokazuje siłę zwłaszcza w porównaniu z FTSE czy DAX i pozostaje co prawda tylko 0,03%, ale zawsze to kolejny rekord.
Dalej mamy złoto, miedź i ropę. Złoto zbiera siły do kolejnego skoku, miedź wybiła się z flagi, a ropa rośnie ze względu na wydarzenia afrykańskie i słabnącego dolara. Obie waluty główne mają swoje problemy, wczoraj opisałem szanse i możliwości edka, a tymczasem dolar chyba szykuje nam niespodziankę zobaczmy wykres
jeśli spadki dziś zostały by zatrzymane i od jutra nastąpił ruch wzrostowy to mamy całkiem ładnie ukształtowaną oRGR z zasięgiem minimum 59pkt, do tego trzeba jednak koniecznie porozumienia w amerykańskim Kongresie, a i tak nie będzie pewności, że wzrost tego indeksu znajdzie przełożenie na złotówkę. Już kiedyś miałem taką sytuację, sprawdził się zasięg ruchu na indeksie dolara a złoty w tym czasie szedł boczniakiem (zysku nie było)
