Kolejny "turecki" fundusz ma swój sygnał. Indeks jest teraz bardzo wysoko a i sam fundusz nie jest w Skandii powszechnie dostępny. Być może mamy coś co zwie się "efektem stycznia" i rekompensuje brak rajdu św Mikołaja, ale równie dobrze może to być efekt gwałtownego odreagowania gwałtownych spadków. Na takiej zmienności trudno dobrze trafić z zakupem. Reakcja na sygnały świąteczne spowodowała by zakup po takich jak dziś wycenach czyli kilka % drożej niż w momencie sygnału. Z kolei nie ma na dziś pewności, że ruch ten jest trwały i nie nastąpi już jutro odwrót. Wobec takich zagrożeń stosuję taktykę lepiej nie zarobić niż stracić. I nadal pozostaję z boku.
Tymczasem Fundusze TEMP4 i ML7 osiągnęły poziom zysku uprawniający do zacieśnienia progu bezpieczeństwa, poniżej prezentuję wykresy od momentu pojawienia się sygnału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz