Oba fundusze inwestują na dość ostatnio niemodnym rynku Emerging Markets. ING5 koncentruje się na rynku rosyjskim (o czym doskonale pamiętamy) niedawno był ujęty w sygnałach. HSBC3 to fundusz z rynków EM tyle, ze o charakterze globalnym. Sytuacja geopolityczna jest dalszym ciągu napięta i rynki EM nadal pozostają na uboczu inwestorskich preferencji. Ostatnie pół roku, to w zasadzie jeden kierunek, z opcją wyraźnego przyspieszenia spadku przez ING5 w ostatnich dniach. Oba fundusze trafiają jedynie pod obserwacje statystyczą.
DWS3 swój sygnał kupna wygenerował 11 października i jak wtedy pisałem nieco za późno głównie dlatego, że portfel w znacznej części był już od dawna w rynek GPW zaangażowany. Okazało się, że słuszne były wtedy obawy bo wynik zadowalający nie jest a strata widoczna na wykresie klasyfikuje inwestycje w kategorii POMYŁKA. Jeszcze mniej interesująco wygląda QUE1. Tu starta jest jeszcze większa a kategoria BUBEL mówi wszystko.
Co ciekawe sygnał pojawił się kiedy byłem na warunkowym stopie, a zamykałem inwestycję w grudniu. Teraz widać na ile słuszna była to decyzja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz