Patrząc na S&P500, trudno mówić o jakiejkolwiek korekcie ostatnich wzrostów, co najwyżej o trwającej korekcie wzrostowej z dna okolic połowy listopada. Na moment indeks w tym czasie zszedł poniżej średniej 200MA, sygnał ten okazał się być pułapką. Powrót nad średnią, sygnał MACD, przebicie kijun-sen od dołu przez tenkan-sen (niebieska linia od dołu przebija czerwoną), wyjście nad cenę przez chinkou-span (zielona linia), powrót RSI do strefy hossy (powyżej 50%) aż do zamknięcia dziś powyżej średniej 50MA. Byki wykonały kawał dobrej roboty, by zanegować zły obraz techniczny.
Mimo wszystko przypominam, dopóki jesteśmy poniżej 61,8% zniesienia Fibonacciego (1422-24) możemy mówić wyłącznie o korekcie wzrostowej spadków październikowo-listopadowych.
Na początku mijającego tygodnia mieliśmy pierwszą nieudaną próbę pokonania tego poziomu. Cofnięcie jest w tej sytuacji sprawą normalną, ważne aby kolejna próba była udana w przeciwnym razie możemy mieć nieco większy problem (fala C struktury korekcyjnej o długości równej fali A). Oznaczać by to mogło ruch o 90 punktów na południe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz