Ten sygnał w mojej ocenie pojawia się zdecydowanie zbyt późno. Rynek amerykański bije kolejne rekordy. A zdecydowana większość obkupionych inwestorów oczekuje na impuls dający szansę na realizację zysków. Jednocześnie brak chętnego na sprzedaż, która rozpocznie korektę bo każdy oczekuje, że jeszcze coś zarobi. Dlatego i ten sygnał pozostawiam wyłącznie do obserwacji. Szansa na pokaźny zysk w tej inwestycji jest o wiele mniejsza niż ryzyko poniesienia straty. Właściwie to kwestia jednego impulsu, takiego ziarenka piasku które uruchomi lawinę. Zobaczymy czy w tym przypadku będę miał rację, jednak nie jestem skłonny do zakupów w momencie kiedy rynek amerykański ustanawia historyczne rekordy.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku DWS6 funduszu inwestującym na rynkach Indyjskim i Chińskim. Dodatkowo słabości rynku chińskiego powoduje, że wynik funduszu jest w ostatnim półroczu znacznie słabszy. Choć ostatni wzrost powinien dawać do myślenia. Pozostawiam w obserwacji.
