Przypomnę wykres, na którym opisywałem co mamy pod sobą. Innymi słowy jakie zasieki czekają na niedźwiedzi, na nieco niższych poziomach.
Właśnie tak wtedy wyglądało tytułowe siedem wsparć. Co z tego pozostało dziś? Porównajmy.
właściwie to można stwierdzić, że walka cały czas toczy się na pierwszym wsparciu, zaś niewiele niżej istna kumulacja wsparcia 2, 3 i 4 czyli opadająca dolna banda lokalnego kanału spadkowego, 61,8% zniesienia fibo i wreszcie luka styczniowa tworzą istną barykadę. Trwałe przełamanie będzie niezwykle silnym sygnałem sprzedaży dla "techników".
Jednocześnie podnoszące się stale wsparcie 5 osiągnęło poziom zbliżony do pierwszego i tak właściwie to jesteśmy na zamknięciu poniżej dwóch wsparć. Przy czym zgodnie z moją filozofią jest to naruszenie wymagające potwierdzenia. Preferowany scenariusz to zejście do luki styczniowej a zatem jednoczesny test trójki wsparć, a skuteczna obrona może stać się przyczynkiem do ruchu w kierunku górnej bandy.
Z drugiej strony przełamanie oznacza test ostatniej deski ratunku 7, a dalej wychodzimy dołem z półrocznej konsolidacji ... co to oznacza napiszę jeśli się stanie faktem. Podobnie zresztą jak w sytuacji wybicia górą.