Czekałem na taki dzień kiedy z braku czasu wykorzystam temat podsunięty przez jednego z czytelników. Nie nie zapomniałem ani nie zlekceważyłem, po prostu wiedziałem, jakie mam jutro plany oraz to, że 14.03 nie będę mógł nic napisać.
Wracając do tematu zasadniczego, tradycyjnie zacznijmy od długiego horyzontu. Na wykresie w taktowaniu miesięcznym wyraźnie widać wieloletnią konsolidację.
Próba wybicia w dołku poprzedniego kryzysu, skutecznie obroniona wymusiła ruch do przeciwległej bandy. Z tej perspektywy całkiem niedawno nastąpił zwrot. Logicznym zdaje si e ruch w kierunku ograniczenia dolnego. Patrząc na wykres tygodniowy, ruch od dolnego do górnego ograniczenia kanału można śmiało oznaczyć falami eliotowskimi.
Zapewne zgodzić można się, że formacje odwrócenia, to mogą być dwie pierwsze fale, następnie niemal pionowa trójka, długa konsolidacja w trójkącie to czwórka i podejście pod szczyt, to kończąca piątka. Przed nami zatem korekta, która tu zdaje się wchodzić w etap wzrostowej fali B. A co na to wykres dzienny?
Tu już wszystko oznaczyłem, więc łatwo się połapać, wydaje się, że korekta przyjmie postać pięciofalową. Choć w tym przypadku jest o tyle ciekawie, że zniesienie dosięgło poziomu 50% zniesienia fibo, jednak układ fal sugeruje dalsze zejście. Innymi słowy na pewno nie wprost, ale jest duża szansa na umocnienie złotego względem norweskiej waluty.