Od kilku dni, a może to tygodnie marudziłem na forum jak i na blogu, że nie podoba mi się zachowanie spółek złota względem samego kruszcu. Robiłem wykresy porównania, a ostatnio nawet obliczenia. I co? I teraz w dwa dni złoto wykonało korektę 23,6% fali 3, jeśli korekta tylko tej fali ma dotyczyć. Jeśli ma być to korekta całego wzrostu od dołka w styczniu to jeszcze mamy drugie tyle przed sobą.
Wykres robiony nieco wcześniej teraz wygląda znacznie gorzej. Ta spadająca gwiazda jest już w kolorze czarnym. A dzienna świeca dolnym cieniem spenetrowała obszar poniżej linii. Muszę jednak wyjaśnić nadmiar poziomych linii w kolorze czerwonym nałożyłem dwa warianty zniesień fibo. Pierwszy pokazuje zakresy dla korekty ostatniego impulsu, drugi pokazuje poziomy dla korekty całego ruchu. Co będzie grane okaże się. Rzecz w tym, że miałem te wszystkie poziomy i widziałem wybicie z kanału lokalnego a jednak mimo wszystko nie podjąłem działań zapobiegawczych, licząc na spokój w świąteczny weekend. Stało się inaczej, teraz od jutrzejszego dnia pewnie zależeć będą dalsze decyzje. Pretekst do realizacji zysków na złocie został skrzętnie wykorzystany co nie znaczy jeszcze, że zmienia się trend. Do tego patrząc na indeks spółek pocieszam się, że zadziała obrona w postaci poziomo biegnącej senkou span B, od której na razie wykres ładnie odbija
Ponadto może też wreszcie ruszy dolar w kontekście przeceny na S&P500 i wynikających z tego konsekwencji dla naszego rynku. Niemniej straty w portfelu będą chwilowo odczuwalne. Ale cóż przecież jestem zwykłym amatorem. I o porażkach też obiecywałem pisać.