Na koniec tygodnia zostawiłem sobie króciutkie rozważanko na temat surowców, wydaje mi się że jesteśmy po cyklicznej korekcie, a przed nami kolejna dynamiczna fala wzrostowa. Wielu za wskaźnik dla koniunktury na surowcach uważa miedź zobaczmy zatem jak to wygląda. Na wykresie dziennym mamy wybicie z lokalnego kanału spadkowego.
jeśli zaś popatrzymy na ten wykres w taktowaniu tygodniowym, to okazuje się, iż ten lokalny kanał jest najzwyklejszą flagą zatem spodziewać można się wszelkich konsekwencji wybicia flagi
Ropa, też technicznie wygląda dość ciekawie na dodatek wspierana konfliktem arabskim i niechęcią do energii jądrowej (powrót do surowców energetycznych węgiel, ropa), nie do końca musi zachowywać się technicznie na wykresie dziennym
to ten lokalny (tu czerwona linia) jest wewnętrzym przyspieszeniem w ruchu do górnej bandy kanału długoterminowego osłabienia impetu spodziewać można się w okolicach przecięcia czerwonej z górną bandą, a tam nic nie stoi na przeszkodzie do kontynuacji ruchu jaki wystąpił na tle czerwonej chmury kilka miesięcy wcześniej.
Złoto bije kolejne historyczne rekordy, czy to nie powinno być sygnałem ostrzegawczym? Osobiście uważam, że nie jest kilka czynników jak, niepewność geopolityczna, zagrożenie inflacją, niedoszacowanie kruszcu wzglądem pieniądza na rynkach, można by wymieniać dalej, a co na to technika?