Nie ładnie rozpoczyna się tydzień dla surowców, towary rozpoczynają od przeceny, dziś potaniały zarówno metale szlachetne, ropa i jej pochodne jak również płody i produkty rolne. Z drugiej strony dość nietypowo dzieje się to przy drożejącym Eurodolarze. Giełdy zaś zastygły w oczekiwaniu na dalszy rozwój sytuacji. Zmiany indeksów są niewielkie w zakresie od -0,5% do 0,5% czyli w sposób raczej nieszkodliwy dla posiadaczy akcji. Co będzie dalej ? Niepokojąco rozwija się sytuacja na ropie i na złocie wykresy są bliźniaczo podobne a najgorsze że oba starszą podobnymi rysunkami. Po ustanowieniu kolejnego rekordu brakło jakby impetu dla potwierdzenia sygnałów kupna. Ceny obsunęły się i zagląda widmo utworzenia podwójnego szczytu. Oczywiście nie oznacza to na razie jeszcze nic przerażającego, ale czujność należy wzmocnić
Z racji bliższego zainteresowania więcej uwagi poświęcę złotu, zmiana od ostatniego wykresu, to przede wszystkim likwidacja niebieskiego kanału spadkowego, a w zamian pojawienie się linii trendu zwyżkującego. Dziś jak pokazuje wykres ta linia była testowana, ale do przebicia nie doszło. To prognostyk pozwalający mieć nadzieję, że niebezpieczny podwójny szczyt nie będzie realizowany. Choć tak naprawdę do realizacji potrzeba najpierw pokonania linii następnie zejścia w okolice 38% zniesienia fibo i trwałe przebicie w dół tego poziomu. Zasięg tej formacji wypada w okolicach 1343 i osobiście nie chciałbym by doszło do jego realizacji.