Jakiś czas temu wspominałem o emocjach i niepewności tuż po dokonaniu transakcji. Wczoraj opisałem sytuacje na złocie, które znalazło się przy górnym ograniczeniu kanału, a także o pozytywnych sygnałach, dających przesłanki do skutecznego wybicia z kanału. Dziś jest ten najbardziej nieprzyjemny moment decyzja podjęta ruch wykonany tymczasem dzieje się coś co powinno każdego inwestora ucieszyć złoto zatrzymało się a nawet lekko się cofa. A zatem zakup nie powinien być zbyt drogi, ale jest i druga strona pojawia się wątpliwość. A co jeśli cena odbije tylko od górnego ograniczenia, co jeśli nie będzie wybicia i ruch zniżkujący będzie kontynuowany. Zresztą nie tak dawno temu była bardzo podobna sytuacja z parą walutową USDPLN, przy próbie wybicia i wyjściu ceny w okolice poziomu 2,95 nastąpiło cofnięcie, a co mamy dziś ? Patrząc na wykres jesteśmy po drugiej stronie kanału, a właściwie z niego już wypadliśmy i tak jakby toczyła się walka o powrót, a może grana jest ta czerwona linia poniżej niebieskiego kanału? W szerszej perspektywie wygląda to tak
Oby nie było tak, że jesteśmy świadkami wybicia z formacji flagi, wtedy 2,75 może nie powstrzymać spadków. Wracając do złota, kiedy pisałem wczorajszego posta cena była wysoko nad kanałem, skończyło się wisielcem. Mam nadzieję, pisząc teraz kiedy cena wróciła do kanału i buduje czarny korpus, że skończy się szpulką ciut ponad kanałem. I dopiero jutro wieczorem nastąpi to o czym informują wskaźniki.
