Przez kilka dobrych lat byłem aktywny i dzieliłem się swoimi sukcesami i porażkami na forum tego bloga. Wiele ciepłych słów, wsparcia i zachęty otrzymałem w tym czasie od czytelników. Dziękuję za te słowa. Jak widać po ostatnich wpisach coraz trudniej znaleźć czas na sklecenie choćby kilku słów. Dlatego postanowiłem zakończyć działalność bloga. Dziękuję raz jeszcze za wszystko i życzę powodzenia w świecie inwestycji.
Świeca listopadowa drastycznie zmieniła się w tym tygodniu, na co złożyło kilka czynników. Pierwszy i największy to efekt korekty na BCC, gdzie rozchwiane emocje inwestorów w kilka dni wyprowadzają cenę z poziomu 1100 PLN aż do 9999 PLN, by w 2 kolejne dni wrócić do 3300 PLN. Na kilometr trąca spekulacją, a zatem ostrożność wysoce pożądana. Po drugie ze względu na korelacje BCC i BTC kiedy jeden traci na wartości, drugi zyskuje osobiście odpuściłem ostatni wzrost BTC. Wreszcie po trzecie rynki akcji cofnęły się w ramach korekty do istotnych poziomów i choć brak jest jeszcze sygnałów Suflera, to cofnięcie jest zauważalne. Pozostaje czekać na dalszy rozwój wypadków. Już poranne notowania BCC dają podstawy do umiarkowanego optymizmu, a jeśli jeszcze na giełdach byki wykorzystają szansę jaką w piątek sobie wywalczyły to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że po dzisiejszym kolorze świecy zostanie wyłącznie długi cień.
Kolejny tydzień oczekiwania na koniec impulsu wzrostowego i przecenę BTC. W takich sytuacjach najważniejsza jest cierpliwość, co się ma stać stanie się wcześniej czy później, wystarczy tylko zaczekać. Podobnie zresztą wygląda sprawa z BCC, tylko oczekiwanie dotyczy jakby odwrotnego skutku czyli wzrostu wartości BCC. Podsumowując wątek kryptowalut są wyznaczone poziomy kupna (BTC)/sprzedaży (BCC) i czekam na realizację założonego scenariusza. BCC powoli zdaje się szykować do poważniejszego ruchu, na wykresie widać formację trójkąta, a świeca z 9 listopada wyraźnie wskazuje na wybicie formacji. Na rynkach akcji ciągle nie dzieje się nic spektakularnego, a w mijającym tygodniu mamy tym razem lekką przecenę. Obraz w skali miesiąca nie jest korzystny, ale nie dzieje się nic strasznego. Sufler jeszcze nie daje sygnałów do opuszczenia rynku. Nie pojawiają się też sygnały do zakupu w żadnym z sektorów dostępnych w ofercie Vienny.
Tydzień od znakiem kontynuacji hossy kryptowalut do liderującego BTC dołączyły tym razem waluty "młodsze" jak LTC czy ETH, a szczególnie ich "dzieci" ETC i BCC ten ostatni w mijającym tygodniu zyskał około 90%. Jeśli chodzi o BTC to sytuację tę obserwuję już z boku po realizacji zysków według wcześniejszych planów i teraz oczekuję na okazję do zakupów, która po tak dynamicznym wzroście jest wielce prawdopodobna. Z kolei BCC cieszy przyrostem i tu oczekuję na osiągnięcie wyznaczonego poziomu sprzedaży. Rynki akcji w tym tygodniu przyniosły ponad 1 % zyski. W przypadku funduszy to wynik bardzo dobry lecz w zestawieniu z zyskami na BTC wypadają jak porównanie Syreny 105 do najnowszego modelu Ferrari.
BTC
BCC
Spektrum
Złoty wiek
stopy zwrotu
TYGODNIOWA +3,07%
LISTOPAD +1,43%
KWARTAŁ +9,71%
PÓŁ ROKU +60,84%
ROK +98,63%
DWA LATA +118,71%
Y.T.D. +91,03%
ING5A +2,89%
NB3 +1,82%
ING4 +0,02%
BTC -0,84%
BCC +89,02%
Zmiana w BTC wynika z przesunięcia środków do BCC jak widać -0,84% to niewielka kwota.
Miniony miesiąc przyniósł ze sobą mieszane uczucia. Zrealizowany zysk BTC na poziomie przekraczającym 120% musi cieszyć, jednak jak się okazało wyjście było co najmniej 2 tygodnie za wcześnie. Teraz jest to radość z domieszką czegoś. Na rynku pozostaje jeszcze inwestycja w BCC, gdzie do założonych poziomów realizacji jeszcze nieco brakuje. W tym przypadku nie ma jednak presji i kolejne wahania (o ile inwestycja nie zostanie zamknięta) są wkalkulowane. Na rynkach akcji ciągle brak jest zdecydowanego impulsu, co może zniechęcić inwestorów. Jest taka zasada, że jeśli coś nie rośnie to w końcu zacznie spadać. Dlatego zaczynam z niepokojem obserwować dalszy rozwój sytuacji, a na końcowy Windows Dressing czasu coraz mniej (z perspektywy końca roku).