Goście

Szukaj na tym blogu

2016-02-15

Rozbujana Japonia




Patrząc na zmiany indeksu Nikkei trzeba przyznać, że chcąc inwestować na tamtejszym rynku trzeba mieć nerwy nie ze stali a z tytanu. dzienne wahania rzędu 7-9% stały się normą. A każda informacja to pretekst do gwałtownej zmiany. Weźmy wczorajsze kiepskie dane z gospodarki japońskiej. Rynek zamiast cofnąć się, bo przecież gospodarka ma się nie za dobrze (najdelikatniej rzecz ujmując), w nadziei na luzowanie polityki monetarnej przez centralny bank japoński, popada w przesadną euforie notując 7 % wzrost. Wspominam o tym bo jesteśmy po sygnałach dla funduszy z rynku japońskiego. Tylko czy na takim rynku jest sens inwestować?? Jutro kiedy inwestorzy prześpią się z problemem i opadną emocje może okazać się że rynek z takim samym impetem powróci na poziomy sprzed ogłoszenia danych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga