Po sesjach takich jak dzisiejsza wiele osób może zastanawiać się czy przypadkiem nie czas na zamknięcie pozycji. Wzrosty były bardzo widoczne więc kusi chęć realizacji zysków. Moim zdaniem nie czas jednak na to. Po pierwsze w okolicach linii bessy mieliśmy cofnięcie wynikające z konieczności testowania oporu zamienionego na wsparcie. Po drugie wzrost nie może na dłuższą metę odbywać się liniowo do góry. Po trzecie podczas zadyszki głównego indeksu inicjatywę wzrostową przejęły spółki małe i średnie. Możliwe więc, że to tylko chwilowy odpoczynek po którym nastąpi ciąg dalszy rozpoczętego impulsu wzrostowego. Ponadto swoje wybicia długoterminowe po WIG20 i WIG zdają się osiągać WIG50 i WIG250.
Niemniej kiedy pojawi się sygnał zweryfikuję obecne stanowisko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz