Goście

Szukaj na tym blogu

2013-02-12

WIG20 i S&P500 poprawki.

  Jakiś czas temu pisałem zarówno o WIG20 jak i S&P500. W przypadku pierwszego indeksu właściwie można powiedzieć, że idzie do wyznaczonego poziomu, jednakże droga jakby nieco inna.  W drugim zaś jakby diagnoza nietrafiona, a może przedwczesna? Spróbujmy to poukładać będąc bogatszymi o wiedzę kolejnych kilku sesji.
Wiele wskazuje, że korekta przyjęła postać pięciu fal, układających się jakby w klin zniżkujący (zapowiada dalszy wzrost) co jest w zgodzie z dotychczasowym oznaczeniem fal. Ważne by zaznaczone krytyczne wsparcie wytrzymało. Pisałem o docelowym poziomie 2430 i dużo jest przesłanek, że właśnie w tych okolicach zakończy się korekta. Może się to stać na dwa sposoby albo piąta fala nie pogłębi dołka dając "podwójne dno", albo pogłębi po to tylko by utworzyć dywergencję na co wskazuje aktualne położenie oscylatora RSI.
   Odnośnie S&P500 sytuacja rozwija się nie tak jak sobie wyobrażałem  cóż jestem amatorem, a rynek potrafi najtęższe umysły zwieść.  Trzymając się na siłę założeń z poprzedniego wpisu powinienem przyjąć oznaczenia jak wyżej i na siłę bronić swojej teorii. Pytanie po co się oszukiwać, na dziś sytuacja w mojej ocenie nieco się skomplikowała. Jeśli bowiem teoria z wykresu jest jednak prawdziwa, to właśnie kończymy falę 5 i jednocześnie całą dużą falę III. Przed nami więc korekcyjna IV (powinna potrwać trzecią część czasu ostatniego wzrostu minimum 3 tygodnie). Może jednak okazać się, że cały czas trwa fala 3 (ostatnie zawirowania to nieistotny szum), a korekcyjna 4 dopiero się zacznie. Wtedy przed nami kończąca III wzrostowa 5. i dopiero dłuższa korekta. Jednoznacznie nie podejmuję się tego dziś rozstrzygnąć.

Archiwum bloga