Na początek Nowego Roku zarówno amerykańscy jak i z pozostałych zakamarków świata (Zaściankowi przede wszystkim) otrzymali prezent w postaci porozumienia w Kongresie odnośnie rozwiązania problemu zagrożenia tak zwanym klifem fiskalnym. Może mniej istotne są szczegóły o jakie toczył się spór między republikanami a demokratami. Ważniejsze jest to, że bez porozumienia istniało poważne zagrożenie recesją. Z kolei osiągnięte tuż przed końcem roku porozumienie jest najlepszym z możliwych prezentów na Nowy Rok jaki politycy mogli dać rynkom inwestycyjnym na całym świecie. Zresztą już pierwsze reakcje na sylwestrowej sesji mówią same za siebie (ostatnia świeczka), dla przykładu pokażę wykresy S&P500
Nasdaq
miedź
złoto.
Oczywiście to jeszcze nic nie oznacza, ale można wyobrazić sobie reakcję na brak porozumienia.