Goście

Szukaj na tym blogu

2012-12-18

QUE2 - a linia bessy

 Wraz z wycenami za wczoraj pojawił się w dniu dzisiejszym sygnał kupna dla funduszu QUE2. Ten jak zawsze budzi zwiększone emocje. Oczywiście po raz kolejny daruję sobie opisywanie zasad inwestowania funduszu wystarczy w wyszukiwarce na stronie głównej bloga wpisać QUE2 i otrzymacie wszystkie posty poświęcone temu właśnie funduszowi. Wiadomo, że inwestycja w ten najbardziej dochodowy, a zarazem najbardziej ryzykowny fundusz musi być wyjątkowo dokładnie przemyślana. Dlatego spróbuję wyjaśnić dlaczego ten sygnał pozostawiam w zawieszeniu i dokładnej obserwacji. Raz już zresztą ten manewr zastosowałem, a jak wyszło też możecie poczytać we wcześniejszych wpisach. Zobaczmy więc wykres w taktowaniu miesięcznym najważniejszego indeksu. 
 W taktowaniu miesięcznym a więc mowa o długim terminie mamy próbę wybicia z  MEGA trójkąta utworzonego przez linię bessy prowadzoną od szczytu wszech czasów indeksu z roku 2007 oraz niższego szczytu pamiętnego sierpnia 2011. Z dołu nasz trójkąt ogranicza linia trendu zwyżkującego poprowadzona przez dołek bessy z lutego 2009 oraz dolne ograniczenie kilkunastomiesięcznego boczniaka. Patrząc na ruch poprzedzający trójkąt w 60 - 75% preferowane jest wyjście z trójkąta górą. Zasięg formacji uzyskamy odkładając różnicę między pierwszym szczytem i pierwszym dołkiem (a to bagatela około ... 2650!!!). Odkładamy tę wielkość od linii bessy w punkcie wybicia. Czyli daje to zasięg około 5000. Tak wiem, że wywołuję w tym momencie uśmiech politowania to jest przecież totalna abstrakcja. Ale ja tylko zinterpretowałem wykres. Do tego trzeba brać poprawkę na taktowanie i czas ruchu poprzedzającego i samo budowanie formacji. Trwało to łącznie 9 lat. Ruch poprzedzający trójkąt to lata 2003-2007, a trójkąt  2007-2012. Można zatem przyjąć, że zakres formacji osiągnięty zostanie po czasie w przybliżeniu równym 4 lata. Będą to lata na przemian hossy i bessy.
Wiele w tym czasie może się wydarzyć, a ruch na pewno nie będzie liniowy. Zresztą sam trójkąt nie trzeba przypominać jakie budził emocje kiedy był budowany. Warto w związku z tym skupić się na samym fakcie wybicia linii bessy. Taki ruch zwykle jest potwierdzany cofnięciem dla potwierdzenia wiarygodności wybicia. Na wykresie tygodniowym wygląda to następująco.
Celowo zamieściłem RSI, akurat wielce prawdopodobne jest cofnięcie z racji wejścia w strefę wykupienia. Potwierdzanie linii bessy jako wsparcia pozwoli schłodzić nieco oscylator, a od tego jakie to zejście będzie poznamy czy powstanie czy nie jakaś dywergencja.
Patrząc na dzienny wykres możemy na razie zachować spokój, wejście powtórne w strefę wykupienia związane jest z pokonaniem poprzedniego szczytu,
zatem póki co możemy przyjąć, że tworzymy pierwszy szczyt potencjalnej dywergencji. Możliwe, że takowa wcale nie powstanie, a zejście powrotne wygeneruje po prostu sygnał sprzedaży. Warto więc wstrzymać się na razie z zakupem do korekty , która wcześniej niż później nastąpić musi. A skuteczna obrona wsparcia (linia bessy od góry) będzie momentem zakupu. Oczywiście w dalszym ciągu obserwować warto wskazania "Suflera". Po raz kolejny sprawdza się zasada lepiej nie zarobić niż stracić. A okazji będzie mnóstwo, ot choćby złoto tam coś się szykuje, następnie warto obserwować Chiny (tu sygnał już był dla HSBC1). Na razie lubiący ryzykować mają okazję wejść w QUE2, osobiście zaczekam na ruch powrotny. 

Archiwum bloga