Tydzień na naszym rynku kończy się spadkami, a i tygodniowa świeca to czarny kolor. Na dodatek nieco niepokojąco wygląda układ świec, dwa ostatnie tygodnie ukształtowały pro spadkowe harami.
Wiarygodność tego układu oceniamy po różnicy długości korpusu drugiej świecy względem pierwszej, im większa różnica tym harami bardziej wiarygodne. Najmocniejsze jest takie, w którym druga świeca to doji i nosi nazwę krzyż harami. Kiedyś opisałem siłę poszczególnych układów harami.
Kiedy patrzy się na wykres dzienny, to w dalszym ciągu pozostajemy w konsolidacji między 2350-2400,
nadal też obowiązuje trójkąt, co zdaje się z kolei przemawiać za kontynuacją ruchu wzrostowego. Nadal też uważam, że fala III nie została ukończona, mało tego fala 3 jest niemal równa fali 1, co przemawia za wydłużoną falą 5 kończącą falę III. Aktualnie kończymy falę 4.
.png)
Oprócz harami (na tygodniowym) niepokoi mnie jeszcze jedna rzecz, jeśli powiększyć trójkąt (falę 4), to okaże się, że utworzyła się dość groźna formacja którą przedstawia kolejny wykres. Zdecydowanie lepiej widoczna na wykresie liniowym.
.png)
Ta zaś zwiększa niebezpieczeństwo wybicia dołem z trójkąta. Przyszły tydzień może być w tej kwestii przełomowym.
